Prawo zamówień publicznych do zmiany. Dziś głosują

40 poprawek do projektu nowelizacji prawa zamówień publicznych ma głównie charakter techniczny, ale senatorowie podkreślili, że mogą być istotne.

-Moje poprawki dotyczą m.in. nieścisłości w tłumaczeniu tekstu dyrektywy z języka angielskiego. Można je uznać za legislacyjno-techniczne, ale w grę wchodzą milionowe kontrakty, więc każda nieścisłość może się okazać bardzo kosztowna - mówił po debacie senator Józef Zając z PSL.

Przedwczoraj 30 poprawek, dotyczących m.in. ujednolicenia terminologii stosowanej w dokumencie zgłosili członkowie senackiej komisji gospodarki narodowej.

Zaproponowana została też istotna poprawka, dająca wykonawcy możliwość odwołania się od wykluczenia z przetargu. Dzięki niej zwiększona ma zostać możliwość weryfikacji wykonawcy przez zamawiającego. Poza tym daje to wykonawcy również możliwość odwołania się, jeśli zostanie z przetargu wykluczony.

Porady prawne

Zmiany w Prawie zamówień publicznych a także ustawy o koncesji na roboty budowlane lub usługi została przygotowana przez prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Jej głównym celem jest wprowadzenie w polskim prawie zapisów tzw. dyrektywy obronnej UE, dotyczącej zamówień publicznych na broń, amunicję i materiały (i związane z nimi roboty budowlane i usługi) do celów obronności oraz zamówień publicznych na szczególnie newralgiczne dostawy, roboty budowlane i usługi do celów bezpieczeństwa.
Poza tym celem nowelizacji jest także zaostrzenie sankcji wobec nierzetelnych wykonawców.


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • Tadeusz 2014-10-05 09:22:50

    Działanie zgodnie z prawem i w granicach prawa to o wiele za mało aby osiągać sukcesy. NIe chodzi o obecnych cwaniaków z bezkarnymi rodzinnymi powiązaniami w dawnych lub obecnych, obcych i wrogich nam służbach specjalnych. Chodzi o działania na żecz dobra wspólnego, konkretne porównanie: szachista, który ogranicza się do działania i myślenia na zwykle 1 półruch do przodu nie może jako usprawiedliwienia podać, że przecież działa zgodnie z przepisami i w ramach przepisów szachowych. A tak robią nasi urzędnicy, nasi zbiorowo płatni słudzy. Czy mamy sprawować demokrację bezpośrednią aby rozliczyć pośredników, czyż tacy pośrednicy nie powodują sprostytułowania demokracji i przerobienie liberalizmu w kolonializm dla tych wszystkich na dole. Opamiętania, nauki, pracy i honoru!

  • Tadek 2014-10-05 09:15:04

    Czyli nadal w praktyce będzie dominowała cena - bo urzędas będzie kryty. Typowy przetarg wygląda tak: Etap 1 to przetarg na doradztwo do przetargu głównego (bo urzędasy są ledwie od urzędasowania) do którego zgłasz się grupka powiązanych firm z rażąco niską ceną - ale jest ich parę więc któraś przechodzi. Etap 2 - ta firma wypracowuje porady pasujące tylko tej grupce firm choć formalnie legalne (wiele technik). Etap 3 - przetarg zasadniczy za grube miliony - zgłąsza się wiele firm ale tylko ta grupka może zaoferować najlepszą ofertę wg kryteriów, ponadto wie jak pokazać swoją wdzięczność kierownictwu instytucji (np. za pomocą darowizn czy zobowiązań na rzecz dalszych ich krewnych). I pieniądze podatników trafiają do cwaniaków, co wyrośli ze służb jak WSI czy innych wspólnych "klubów". Tracą na tym podatnicy i przegrywamy konkurencję nie tylko z otaczającymi nas państwami. Zadłuzenie rośnie, biedniejsza połowa Polaków staje się biedniejsza bardziej a parę procent na górze pławi się w sukcesach z pastwienia się bezkarnego za pomocą lewego prawa i wielu różnych zasług na polu kolonizacji tzw. "tego kraju".


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika