Dopiero w styczniu będzie wiadomo, czy płacenie tak zwanego janosikowego przez bogate samorządy jest zgodne z konstytucją. Po sześciogodzinnej rozprawie Trybunał odroczył dziś wydanie orzeczenia.
Skargę do Trybunału Konstytucyjnego złożyły dwa miasta: Warszawa i Kraków. W ramach darowizny na rzecz biedniejszych samorządów z budżetu stolicy ubyło już 7 miliardów złotych. Tylko w przyszłym roku z tytułu janosikowego ze stołecznej kasy wyparują 793 miliony złotych.
Zdaniem samorządowców przeciwnych janosikowemu, niekonstytucyjne są przepisy określające kryteria decydujące o obowiązku płacenia janosikowego, kryteria decydujące o uprawnieniu do jego otrzymywania oraz zasady obliczania wysokości rocznej raty. Nie występują oni przeciwko samej idei wspierania biedniejszych samorządów.
Jak tłumaczą, wyjątkowo dokuczliwy jest dla nich sposób obliczania opłaty opierający się na wynikach sprzed dwóch lat. W 2010 r., w którym stolica ostro odczuła spadek wpływów z podatków, Warszawa i tak zapłaciła prawie miliard janosikowego, wyliczonego według danych z 2008 r., ostatniego roku prosperity.
Na janosikowe narzeka także Radom, który jest głównym beneficjentem tego podatku. Zdaniem jego władz, dostaliby więcej pieniędzy, gdyby Mazowsze u nich inwestowało, a nie robi tego zdławione podatkiem.
Obowiązujących przepisów broni Ministerstwo Finansów. Zdaniem jego przedstawicieli tworzenie odrębnych norm dla bogatych samorządów byłoby sprzeczne z konstytucyjnymi zasadami.
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?
Masz inne pytanie do prawnika?
Komentarze
Maciej 2014-12-05 14:51:34
No właśnie, zgadzam się z przedmówczynią.
Ten rząd to banda służalczych darmozjadów na usługach UE.
Jedyne co robią to zwiększają ilość administracji.
Czy wie Pani, że jednym z warunków wejścia Polski do UE było czterokrotne zwiększenie armii urzędników? Jeszcze nie ma tylu. Ale rząd bardzo się stara - mnoży ministerstwa, dodaje nowe stanowiska... A robić ni ma komu!
Katarzyna 2014-12-05 14:47:45
RADOM MA RACJĘ.
Oczywiście, że bezsensowne pompowanie pieniędzy w formie redystrybucji (zabierzemy bogatym i damy biednym) przynosi więcej szkody niż pożytku. Widać to doskonale na przykładzie Grecji, która dostała gigantyczne środki z EFS i multum różnego rodzaju subwencji i... Zbankrutowała. Gdyby zmniejszono podatki, regulacje i dano ludziom pracować, a nie rozleniwiano ich zasiłkami to wedle wszelkich zasad ekonomii ten kraj byłby bardzo bogaty. To samo w Hiszpanii, Portugalii, Irlandii i niestety też w Polsce. Środki odebrane podatnikom bryjskim, niemieckim, duńskim i holenderskim są u nas marnotrawione. Przebudowane za nie stacje kolejowe są dewastowane, a drogi budowane źle (np obwodnica bodajże Bytomia, zbudowana na szkodach górniczych rok temu już teraz nadaje się do przebudowy). Przykłady możnaby mnożyć. W każdym razie - jakakolwiek sztuczna ingerencja w gospodarkę jest niezdrowa i przynosi więcej szkody niż pożytku.
Jedna 2014-12-05 14:02:20
Bo najlepiej to wogole nic nie orzekac tylko odraczac , a tylko sprawy majace na celu legalizacje idiotyzmow legislacyjnych popierac. Ten rzad wiecej robi zlego niz dobrego. A wlasciwie to nic nie robi dobrego. Po co nam wogole rzad jak to do niczego nie prowadzi tylko darmozjadom dajemy pensje?
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?