Więcej fotoradarów i szybsze mandaty

Na polskich drogach znajduje się blisko 130 fotoradarów. Ich liczba może się zwiększyć nawet dwukrotnie, a urządzenia będą ustawiane w miejscach, gdzie kierowcy lubią docisnąć pedał gazu.

Lokalizacja urządzeń rejestrujących będzie poprzedzona analizą ruchu drogowego i miejsc wypadków. Pozwoli to wyznaczyć drogi szczególnie niebezpieczne, gdzie ryzyko kolizji z powodu przekraczania prędkości jest większe niż w innych miejscach – przekonuje Komisja Infrastruktury, która przygotowała projekt nowelizacji kodeksu drogowego. Pierwsze czytanie dokumentu zaplanowano na dzisiejsze obrady Sejmu.

Według propozycji do obsługi fotoradarów wysłani zostaną nie tylko policjanci, lecz również strażnicy miejscy oraz inspektorzy transportu drogowego.

Na te ostatnie służby spadnie zadanie związane z prowadzeniem postępowań w sprawach o przekroczenie prędkości czy przejechanie na czerwonym świetle.

Dzięki temu nastąpi istotne odciążenie kilkuset funkcjonariuszy Policji obecnie zaangażowanych „za biurkiem” do analizowania zdjęć z fotorejestratorów i prowadzenia postępowań w sprawach o wykroczenia.

Policja będzie przekazywała dokumenty z przeprowadzonej kontroli wojewódzkiemu inspektorowi transportu drogowego, który poprowadzi postępowanie administracyjne i zdecyduje o nałożeniu na pirata drogowego kary pieniężnej.

Obecne przepisy znacznie ograniczają również czas na przeprowadzenie postępowań mandatowych. Na ustalenie danych właściciela, kierującego i skuteczne doręczenie pisma jest 30 dni. W konsekwencji wiele spraw jest nierozwiązanych. Komisja Infrastruktury zaproponowała wydłużenie tego czasu do 60 dni.

Dariusz Madejski, e-prawnik.pl