Bez alimentów dla byłej konkubiny
Pytanie:
"Jestem matką 2,5 letniego dziecka. Nie pozostaję w związku małżeńskim z ojcem dziecka. Wystąpiłam o alimenty na rzecz dziecka. Otrzymuję kwotę 250 zł. Ojciec dziecka nie płaci mi regularnie alimentów, jest mi ciężko utrzymać za tę kwotę dziecko i siebie. Nie mogę podjąć pracy, ponieważ dziecko jest zbyt małe. Proszę o odpowiedź na pytanie czy mogę starać się o alimenty na siebie. Jaka jest do tego podstawa prawna? "
Odpowiedź prawnika: Bez alimentów dla byłej konkubiny
Alimenty przysługują małżonkowi rozwiedzionemu, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku od drugiego małżonka w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego. W przypadku jeśli rodzice dziecka nie pozostawali wcześniej w związku małżeńskim, matce dziecka nie przysługują roszczenia alimentacyjne od ojca dziecka, może żądać ewentualnie podwyższenia wysokości świadczenia alimentcyjnego przysługującego dziecku na tej podstawie, iż zwiększyły się usprawiedliwione potrzeby uprawnionego. Należy jednak pamiętać o specyficznych uprawnieniach przysługujących matce na podstawie art. 141 ustawy Kodeks rodzinny i opiekuńczy, który stanowi, że ojciec nie będący mężem matki obowiązany jest przyczynić się w rozmiarze odpowiadającym okolicznościom do pokrycia wydatków związanych z ciążą i porodem oraz kosztów trzymiesięcznego utrzymania matki w okresie porodu. Z ważnych powodów matka może żądać udziału ojca w kosztach swego utrzymania przez czas dłuższy niż trzy miesiące. Jeżeli wskutek ciąży lub porodu matka poniosła inne konieczne wydatki albo szczególne straty majątkowe, może ona żądać, ażeby ojciec pokrył odpowiednią część tych wydatków lub strat. Roszczenia powyższe przysługują matce także w wypadku, gdy dziecko urodziło się nieżywe. Roszczenia matki przewidziane w paragrafie poprzedzającym przedawniają się z upływem lat trzech od dnia porodu.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?