Kontrola poboru prądu

Pytanie:

"Posiadam swój dom. Doszły mnie słuchy, że po naszym mieście chodzi "komisja", która sprawdza pobór prądu w poszczególnych domach, mieszkaniach, czy jest pobierany legalnie. Wchodzą do domów, do każdego pokoju, piwnicy i sprawdzają każde gniazdko. Czy taka "komisja" ma prawo wejść na moją posesję? Czy ja muszę zgodnie z literą prawa wpuścić ich do mojego domu i zezwolić ażeby chodzili mi po pokojach? Czy Ci ludzie muszą mieć jakiś dokument (nakaz), jeżeli tak to jaki? Na podstawie którego mogą zgodnie z literą prawa wejść do mojego domu? Czy mam prawo nie wpuścić tych ludzi do mojego domu? Nawet jeżeli będą mieli na to papiery? (Jeżeli tak zrobię jakie konsekwencje mogą być pociągnięte co do mojej osoby?) W końcu to obcy ludzie a mój dom to moja intymność. "

Odpowiedź prawnika: Kontrola poboru prądu

Sposób przeprowadzania kontroli określa art. 6 ustawy prawo energetyczne. Zgodnie z nim kontrole układów pomiarowych, dotrzymania zawartych umów i prawidłowości rozliczeń mogę wykonywać upoważnieni przedstawiciele przedsiębiorstwa energetycznego.

Powinni oni okazać legitymacje i pisemne upoważnienie wydane przez właściwy organ przedsiębiorstwa energetycznego zajmującego się przesyłaniem lub dystrybucją paliw gazowych lub energii.

Na tej podstawie kontroler ma prawo:

  • wstępu na teren nieruchomości lub do pomieszczeń, gdzie jest przeprowadzana kontrola, o ile odrębne przepisy nie stanowią inaczej; 
  • przeprowadzania, w ramach kontroli, niezbędnych przeglądów urządzeń będących własnością przedsiębiorstwa energetycznego, a także prac związanych z ich eksploatacją lub naprawą oraz dokonywania badań i pomiarów; 
  • zbierania i zabezpieczania dowodów naruszania przez odbiorcę warunków używania układów pomiarowo-rozliczeniowych oraz warunków umowy zawartej z przedsiębiorstwem energetycznym. 

Zgodnie z rozporządzeniem wykonawczym kontrola ma na celu:

  • sprawdzenie prawidłowości eksploatacji i działania układów pomiarowych oraz rozliczeń zużycia paliw gazowych, energii elektrycznej lub ciepła, a w przypadku stwierdzonych nieprawidłowości - wyjaśnienie przyczyn ich powstania,  
  • ustalenie, czy miało miejsce pobieranie paliw lub energii bez zawarcia umowy albo z częściowym lub całkowitym pominięciem układu pomiarowego,  
  • sprawdzenie dotrzymywania warunków zawartej umowy, w szczególności zgodności sposobu wykorzystywania paliw gazowych, energii elektrycznej lub ciepła z warunkami określonymi w umowie.  

Sprawdzanie gniazdek prawdopodobnie ma na celu zbadanie czy w chwili poboru z nich prądu, chodzi licznik. Jeśli nie, są podstawy do podejrzeń, że założony jest obieg licznika.

Proszę też pamiętać, że podobne „akcje" być zorganizowane przez grupę przestępców, którzy np. sprawdzają czy w domu są cenne rzeczy lub dają do podpisania dokumenty. Warto więc dodatkowo zasięgnąć informacji w zakładzie energetycznym.


Zespół prawników
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • góral 2020-02-18 11:30:01

    "Nie spotkałem się..." a powinno być chyba "Nie spotkaliśmy się..", ponieważ przepisy prawa stanowią że kontrolę przeprowadzają 2 osoby. Mam do Pana pytania: 1.Nie zmieszkuję domu na stałe, muszę więc brać urlop, żeby udostępnić licznik.Ile razy w roku może być przeprowadzona kontrola? 2. Czy w piśmie o udostępnieniu licznika ma być użyte słowo kontrola, czy odczyt ?

  • ewa 2018-10-23 16:01:15

    Całe zamieszanie jest po to, że tez miałam taka kontrolę, moim zdaniem bez podstawną, jedynym argumentem było, że ktoś powiedział, że kradnę prąd. Drzwi otworzył mój syn, weszli oczywiście z policją,na upoważnienie do skontrolowania widniał mój adres, ale skierowane było na mojego ex męża,który nie ma umowy z ta firmą, ponieważ od 10 lat wszystkie dokumenty, umowy są na mnie. Panom oczywiście nie przeszkadzało , to że wyszłam z łazienki prawie goła, buszowali po domu jakby to była ich własność, z góry traktując mnie jak złodzieja.Oczywiście wszystko okazało się w porządku,bez żadnych zastrzeżeń, ze słowem przepraszam, wyszli z mieszania, a ja się pytam,gdzie szacunek i zwykła ludzka przyzwoitość, płace regularnie rachunki i co miesiąc wysyłam stan licznika,mój stres i lęk, że teraz każdy w dowolnej chwili może sobie, wejść, bo komuś się coś wydaje. Jedno jest pewne, kolejnej umowy z tą firma nie podpiszę, a chciałbym wiedzieć, czy istnieją przesłanki by wejść na drogę sądowa po tym zajściu

  • Paweł Górniak 2013-11-18 14:18:18

    Jestem kontrolerem. Nie spotkałem się z odmową a raczej ze zrozumieniem. Kontrole mają nie tylko na celu złapać złodzieja prądu pobierającego nielegalnie energię ale zapewnić użytkownikom i odbiorcom prawidłową eksplowatację instalacji. Nikt nie mówi o watowanych bezpiecznikach, sterczących drutach i innych zagrożeniach tylko o tym czy mogą i jakim prawem. A takim dostawca energii musi i powinien kontrolować a dostawca jak nie ma nic do ukrycia to po co się burzy. Zdecydowana większość kontroli kończy się otrzymaniem pozytywnego protokołu więc po co to zamieszanie ?


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika