Pytanie klienta:
Odpowiedź prawnika:
Jeśli chodzi o ochronę prawno-autorską takich zdjęć, to Pan jako twórca takich zdjęć może domagać się zakazania ich rozpowszechniania tylko jeśli są spełnione przesłanki uznania danej fotografii za utwór z art. 1 prawa autorskiego. Zdjęcie takie musi być:
-
przejawem twórczej działalności człowieka,
-
oryginalne,
-
indywidualne.
Jeśli jest to typowe zdjęcie (takie samo jakie zrobiłby każdy postawiony w tej sytuacji) to nie mamy do czynienia z utworem w rozumieniu prawa autorskiego. Przy czym podkreśla się, iż to, czy dana fotografia jest utworem należy oceniać odrębnie w stosunku do każdej sytuacji, nie można dokonać takich ocen abstrakcyjnie. Dopiero sąd w konkretnej sytuacji spornej może przesądzić, czy mamy do czynienia z utworem, czy też nie.
Polskie prawo nie przewiduje ochrony wizerunków zwierząt, a jedynie ludzi. Jeśli została rozpowszechniona fotografia z Pana podobizną (wraz z psem, czy razem z nim, nie ma to znaczenia), to może Pan się domagać zaprzestania rozpowszechniania takiego wizerunku na podstawie art. 81 ust. 1 prawa autorskiego.
Sam podpis zdjęcia, jeśli nie narusza innych Pana dóbr osobistych (np.: czci, co jednak przez stwierdzenie „pies rasy" bądź podobnym nie ma miejsca), nie ma tu znaczenia jeśli nie mamy do czynienia z powyższymi przypadkami ochrony wizerunku lub utworu autorsko-prawnego.
Również prawo własności zwierzęcia nie daje prawa do zakazania rozpowszechnienia zdjęcia na którym jest on utrwalony (bez względu na podpis).
Jeśli zarówno Pan jak i osoba rozpowszechniająca fotografię psa jest przedsiębiorcą (prowadzi działalność gospodarczą na własny rachunek), to o czynie nieuczciwej konkurencji można mówić jeśli spełniona jest definicja z art. 3 ust. 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji:
Czynem nieuczciwej konkurencji jest działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża lub narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta.
W dalszych przepisach tej ustawy określone są poszczególne czyny nieuczciwej konkurencji. W tej sytuacji o takim czynie można by ewentualnie mówić, gdyby dana osoba rozpowszechniała fotografię psa twierdząc wyraźnie (przez podpis pod fotografią), iż jest to element jej hodowli (jej „towar"), bądź jeśli zdjęcie ukazało by się z nieprawdziwą bądź wprowadzającą w błąd informacją na temat Pana hodowli. Z drugiej strony bardzo trudno byłoby przeprowadzić dowód, czy w danej sytuacji mamy do czynienia dokładnie z tym psem, a nie podobnym do niego psem tej samej rasy (no chyba iż dysponuje on jakimiś cechami szczególnymi). Ostateczny głos w przypadku uznania danego działania za czyn nieuczciwej konkurencji jest rozstrzygnięcie sądu.