Przeszukanie mieszkania bez nakazu sądu
Pytanie:
"Pisali już Państwo o podstawie prawnej rewizji związanej z poszukiwaniem nielegalnego oprogramowania. W art. 220 par. 3 jest mowa (wg mnie furtka prawna) o "wypadkach nie cierpiących zwłoki" - kto i kiedy ma prawo powołać się na taką okoliczność. Czy Policja pukając do domu w którym nie jest zameldowany właściciel i nie mający podłączenia do internetu może zakładać "z góry" popełnienie przestępstwa i żądać udostępnienia pomieszczenia do rewizji w trybie "nie cierpiącym zwłoki"? Czy żeby przeszukanie było możliwe musi być spełniony warunek podejrzenia przestępstwa (np. Policja musi mieć zeznanie handlarza że dana osoba była jego klientem)? Czy też może wybierać mieszkania "w ciemno" - nawet takie gdzie może nie być komputera? "
Odpowiedź prawnika: Przeszukanie mieszkania bez nakazu sądu
Przeszukania można dokonać bez postanowienia sądu lub prokuratora w wypadkach nie cierpiących zwłoki, jeżeli postanowienie sądu lub prokuratora nie mogło zostać wydane. Przepis ten jest wyjątkiem od reguły, dlatego należy go interpretować ściśle, nie jest więc możliwa dowolna interpretacja sformułowania "w wypadkach niecierpiących zwłoki". Powszechnie uznaje się, że przeszukanie dokonane przez Policję bez wymaganego postanowienia sądu lub prokuratora jest możliwe w wypadku istnienia wystarczająco poważnego podejrzenia co do popełnienia przestępstwa, przy jednoczesnym ryzyku niemożności dokonania przeszukania w późniejszym terminie ze względu na prawdopodobieństwo utraty poszukiwanych dowodów. Przeszukanie dokonane przez Policję nie uwzględniające wyżej wymienionych warunków (np. wybieranie mieszkania "w ciemno") należy uznać za dokonane z naruszeniem prawa, co uniemożliwia powołanie się w sądzie na dowody zebrane w trakcie takiego przeszukania.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?