Śledzenie kogoś na ulicy - naruszenie prywatności

Pytanie:

"Zauważyłem, że jeździ za mną facet, którego podejrzewam o romans z moją żoną. Prawdopodobnie śledzi gdzie się poruszam, czy jestem w domu itp. Sądzę też, że jest on przyczyną złożenia pozwu rozwodowego przez moją żonę i wyprowadzenia się jej. Czy powinienem ten fakt zgłosić na Policję?"

Odpowiedź prawnika: Śledzenie kogoś na ulicy - naruszenie prywatności

Sam fakt śledzenia kogoś nie stanowi w świetle polskiego kodeksu karnego przestępstwa i w związku z tym nie ma podstaw do zgłaszania tego na Policję. Dopiero gdy osoba "śledząca" zacznie np. grozić, pojawia się podstawa do złożenia wniosku o ściganie. Jeśli zaś chodzi o możliwość powołania się w sądzie na fakt, że skoro człowiek ten Pana śledzi, to na pewno jest odpowiedzialny za rozbicie pańskiego małżeństwa to aby sąd dopuścił taki wniosek, musiałby Pan posiadać na to niezbite dowody oraz wniosek ten odpowiednio uzasadnić.


Michał Włodarczyk

Radca prawny

Zajmuje się sprawami osób fizycznych jak również przedsiębiorców. Posiada rozległe doświadczenie w poradnictwie w sprawach życiowych osób fizycznych jak również profesjonalnych problemów prawnych przedsiębiorców. Bazując na swoim doświadczeniu skutecznie doradza w sprawach osób fizycznych jak i przedsiębiorców zawsze dbając o praktyczną stronę problemów prawnych z jakimi zwracają się do niego jego klienci.

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • Pokrzywdzona 2020-07-13 14:05:23

    Witam. W październiku tamtego roku zaczął śledzić mnie facet, który był moim kierownikiem w czasie kiedy w tamte wakacje pracowałam za granicą. Wiem, że wrócił do Polski we wrześniu dla mnie(!) bo stwierdził, że będę jego żoną(!) chociaż nie miał do tego jakichkolwiek powodów. Od października do grudnia śledził mnie dosłownie wszędzie( na uczelni, w różnych miejscach publicznych) i w międzyczasie nasłał na mnie napastnika. Po kilku miesiącach znowu zaczął mnie śledzić, zgłaszałam to dwa razy na policję, ale niestety oni nie mogą nic z tym zrobić. Powiedzieli mi, że mogę złożyć wniosek do sądu o naruszenie prywatności. Jak mogę to uzasadnić? Potrzebuję pomocy! To jest człowiek niezrównoważony psychicznie.

  • KRYSTYNA 2015-11-09 21:12:11

    KIEDYŚ MÓJ OJCIEC ŚLEDZIŁ MOJEGO FACETA ,WYSYŁAŁ ZA NIM MNÓSTWO LUDZI I PŁACIŁ IM ZA OBSERWOWANIE GO TRWAŁO TO 3 MIESIĄCE POLICJA NIC NIE ZROBIŁA .OD TAMTEGO CZASU MINEŁO 11 LAT I ZNOWU TO SAMO ZA MOIM FACETEM CHODZĄ LUDZIE I JEŻDZĄ SAMOCHODY POPROSTU JEST PILNOWANY OD MIESIACA ZNOWU CO MOŻEMY ZROBIĆ?? CZY WARTO WYNAJAĆ DETEKTYWA DO UDOWODNIENIA ŻE TO JEST PRAWDA I WTEDY DOWODY ZANIEŚC NA POLICJĘ? DODAM JESZCZE ,ŻE JESTESMY W KONFLIKCIE Z MOIM OJCEM WŁASNIE OD 12 LAT BO NIE PODOBA MU SIĘ MÓJ FACET I DLATEGO TAK JEST ALE MÓJ FACET JEST W PORZĄDKU CO ROBIĆ PROSZĘ O ODPOWIEDZ


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika