Zakup kradzionego telefonu
Pytanie:
"Jakiś czas temu zakupiłem telefon komórkowy nie wiedząc, że został wcześniej skradziony. Policja, po aresztowaniu złodzieja, doszła do mnie. Na pierwsze pytanie po zatrzymaniu, czy posiadam ten telefon, odpowiedziałem twierdząco. Telefon został przez policję odebrany mojej żonie, po czym zwolniono mnie z aresztu i zarzucono umyślne paserstwo. Czy sprawa przeciwko mojej osobie, w ogóle dojdzie do skutku? Okoliczności zakupu rzeczonego telefonu, odbyły się w sposób sugerujący zakup w dobrej wierze, tj. cena nie była zbyt niska, telefon był kompletny, z ładowarką."
Odpowiedź prawnika: Zakup kradzionego telefonu
Z treści pytania wynika, że zarzut dotyczył paserstwa umyślnego, tj. przestępstwa z art. 291 kodeksu karnego. W świetle opisu zdarzenia wydaje się to jednak mało prawdopodobne. Aby prokurator mógł przed sądem wykazać, że miało miejsce paserstwo umyślne, musi dysponować dowodami wskazującymi na to, iż nabywca kradzionej rzeczy wiedział, że pochodzi ona z kradzieży. Znacznie częściej stawiany zarzut dotyczy paserstwa nieumyślnego (art. 292 kodeksu karnego). Tu bowiem wystarczy przekonać sąd, że na podstawie okoliczności towarzyszących można było przypuszczać, że rzecz pochodzi z kradzieży. Decyduje o tym całokształt okoliczności. A zatem nie tylko cena i stan techniczny telefonu, ale także okoliczności jego nabycia (gdzie, od kogo etc.). Jeżeli rzeczywiście postawiono Panu zarzut (bądź poprzez wydanie osobnego postanowienia, bądź poprzez informację w protokole przesłuchania) to jest Pan od tego momentu traktowany jako podejrzany.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?