Pytanie klienta:
Odpowiedź prawnika:
Z treści pytania wynika, że zarzut dotyczył paserstwa umyślnego, tj. przestępstwa z art. 291 kodeksu karnego. W świetle opisu zdarzenia wydaje się to jednak mało prawdopodobne. Aby prokurator mógł przed sądem wykazać, że miało miejsce paserstwo umyślne, musi dysponować dowodami wskazującymi na to, iż nabywca kradzionej rzeczy wiedział, że pochodzi ona z kradzieży. Znacznie częściej stawiany zarzut dotyczy paserstwa nieumyślnego (art. 292 kodeksu karnego). Tu bowiem wystarczy przekonać sąd, że na podstawie okoliczności towarzyszących można było przypuszczać, że rzecz pochodzi z kradzieży. Decyduje o tym całokształt okoliczności. A zatem nie tylko cena i stan techniczny telefonu, ale także okoliczności jego nabycia (gdzie, od kogo etc.). Jeżeli rzeczywiście postawiono Panu zarzut (bądź poprzez wydanie osobnego postanowienia, bądź poprzez informację w protokole przesłuchania) to jest Pan od tego momentu traktowany jako podejrzany.