Uznanie ojcostwa jeśli dziecko rodzi się martwe
Pytanie:
"Czy można uznać ojcostwo, jeśli dziecko rodzi się martwe a rodzice dziecka nie żyją w związku małżeńskim (śmierć dziecka nastąpiła kilka dni przed planowanym terminem porodu w wyniku zaciśnięcia się węzła na pępowinie). Wg art. 76 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego "uznanie dziecka nie może nastąpić po jego śmierci", czyli w takiej sytuacji ojciec biologiczny nie ma żadnych praw do własnego dziecka. Jak w takiej sytuacji powinien być wypełniony akt urodzenia dziecka w punkcie dot. danych ojca dziecka? Matka "Anna Kowalska", ojciec "Jan Pawlak", czy naczelnik USC ma prawo wpisać ojca dziecka jako: "Jan Kowalski" skoro ojciec nosi inne nazwisko? Czy taki zapis jest prawidłowy? Bo przecież ojciec jest fikcyjny w tej sytuacji?"
Odpowiedź prawnika: Uznanie ojcostwa jeśli dziecko rodzi się martwe
Jeżeli w danej sytuacji nie stosuje się domniemania z Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego, że ojcem dziecka jest mąż matki, dane dotyczące ojca wpisuje się tylko w wypadku uznania dziecka lub sądowego ustalenia ojcostwa. Obie te sytuacje są wykluczone, gdyż dziecko urodziło się martwe. Przepisy wyraźnie stanowią, iż uznanie dziecka po jego śmierci jest niemożliwe oraz że ani matka, ani domniemany ojciec nie mogą wystąpić do sądu z żądaniem ustalenia ojcostwa po śmierci dziecka.
W tej sytuacji wpisuje się do aktu urodzenia dziecka jako imię ojca - imię wskazane przez przedstawiciela ustawowego dziecka (czyli w tej sytuacji – matkę), a w braku takiego wskazania - jedno z imion zwykle w kraju używanych oraz jako nazwisko ojca i jego nazwisko rodowe - nazwisko matki z odpowiednią adnotacją w rubryce „Uwagi”. Nie jest możliwe wpisanie nazwiska biologicznego ojca.
Pozostaje ewentualna możliwość dochodzenia swoich praw osobistych na podstawie art. 23 i 24 Kodeksu Cywilnego. Być może umożliwi to np. umieszczenia nazwiska ojca na nagrobku.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?