Zniesienie współwłasności a podatek

Pytanie:

"W 1982 r. odziedziczyłam po rodzicach, po połowie z siostrą, mieszkanie w Jeleniej Górze (26 lat temu!). W ubiegłym roku 21 maja podpisałyśmy przed sądem ugodę, w myśl której miałam pół roku na spłacenie siostry w wysokości 150 tys. zł, a ona po otrzymaniu pieniędzy miała 3 miesiące na wyprowadzenie się. Odwoływałam się natychmiast od tej ugody, ponieważ siostra oszukała mnie, zatajając przed sądem istotną dla mnie informację. Siostra sama zredagowała i napisała list, który następnie przekazała sąsiadce, ażeby ona wysłała go do mnie. Sąsiadka nieco spóźniła się z wysyłką listu. Gdybym list z tą informacją otrzymała przed rozprawą, wówczas nie podpisałabym ugody na takich warunkach. List dotarł do mnie w dniu, w którym podpisywałam ugodę. Ja mieszkam we Wrocławiu i w czasie, gdy byłam w Jeleniej Górze, poczta dostarczyła przesyłkę. Informacja dotyczyła katastrofalnego stanu dachu, którego remont byłby w granicach 100-120 tys. zł (tak napisano w liście). Siostra dobrze wiedziała, że taka suma może mnie przerazić. Intencją mojej siostry było straszenie mnie, że nasza nieruchomość jest nic nie warta. Niestety sąd moich argumentów nie uznał, jak również i tego, że siostra (!) usiłowała mnie szantażować, że oszukiwała sąd podczas trwania wymiany pism z sądem (siostra wniosła sprawę na początku stycznia 2007 r. i pierwszą rozprawę miałyśmy 21 marca 2007 r., na której wymieniłyśmy stertę bzdurnych pism - oczywiście z pomocą adwokatów; ugodowa rozprawa była drugą i 17 października 2007 r. sąd odrzucił całkowicie moje argumenty i opatrzył swoje orzeczenie pieczątką \"orzeczenie prawomocne\". 25 marca br. zapłaciłam siostrze (przez bank kredytowy) 150 tys zł + odsetki. Niestety dla mnie odsetki powstały z błędnego poinformowania mnie w sekretariacie sądu, że datą, od której liczy się dla mnie czas, jest 17 października 2007 r. Niestety czas liczył się od 21 maja 2007 r. + 14 dni. Wszystko to zapłaciłam siostrze, otrzymując kredyt hipoteczny w banku. Niedawno, przez przypadek, dowiedziałam się, że od tych 150 tys. zł muszę zapłacić w urzędzie skarbowym 2% podatku! Osobiście nie zgadzam się z tym. Dlaczego mam płacić jeszcze jakiś podatek? Sprawę z urzędem skarbowym, po postanowieniu sądowym w 1982 r., mam załatwioną. Jest to dziedziczenie w pierwszej linii. Dlaczego mam płacić podatek za to, że musiałam wypłacić siostrze tyle pieniędzy? Siostra mieszka w tym mieszkaniu od urodzenia, a od postanowienia sądu o dziedziczeniu od 26 lat. (Ja, gdy wyjechałam w 1972 r. do Wrocławia na studia, nie miałam już dokąd wracać. Komórka była zajęta przez szybko założoną przez moją siostrę rodzinę.) Nie płaciła mi ani grosza za użytkowanie przez tyle lat mojej połowy, posprzedawała ruchomości pozostałe w naszym domu rodzinnym, wynajmowała jeden z pokoi na światłokopię, pobierając czynsz wcale niemały (oszukiwała sąd, że żadnych pieniędzy z tego tytułu nie otrzymywała!) - za nic nie otrzymałam ani grosza. Sądu - podczas moich wyjaśnień pisemnych, jakoś to nie obchodziło. 25 czerwca br. będę komisyjnie \"odbierać\" od siostry moje mieszkanie. Muszę to mieszkanie sprzedać, ażeby pozbyć się niewąskiego kredytu. W kredycie zawarta jest również suma pieniędzy, którą zapłaciłam za styczniowy remont dachu w kamienicy (całe szczęście tylko 1/3 część, ponieważ jest nas trzech lokatorów). Gdy otrzymałam pieniądze z banku, wypełniłam druk PCC i zapłaciłam 19 zł. Też nie wiem za co. Wypełniłam już druki ORD-IN i chcę je wysłać do urzędu skarbowego, ażeby indywidualnie przeanalizowano moją sprawę. Sęk w tym, ze żąda się ode mnie podania numerów przepisów prawa podatkowego, będących przedmiotem interpretacji indywidualnej, które dotyczyłyby mojej sprawy i będą moimi argumentami. Skąd mam coś takiego mieć na poparcie moich argumentów? Czy e-prawnik może mi w tym pomóc? Oczywistym jest, że jest to zniesienie współwłasności. Ale jak to przełożyć, żebym nie musiała płacić żadnego podatku z tym związanego? Niestety jestem już emerytką z emeryturą 670 zł (po studiach i ponad 25-letnim stażem pracy!). Od 1993 r. byłam na rencie (3-cia grupa - aż 466 zł!), a od sierpnia ubiegłego roku przeszłam na emeryturę. Zaczęłam już spłacać kredyt i nie wiem, jak związać bardzo niestety odległe od siebie końce. Mąż jest nauczycielem (prawie już na emeryturze) i mamy córkę studiującą (22 lata). Pytanie: Czy przy zniesieniu współwłasności, dziedziczonej części mieszkania po rodzicach, muszę płacić 2% podatku od sumy zapłaconej siostrze? Dlaczego? Nie dość, że zapłaciłam tyle kasy, to jeszcze muszę płacić podatek? To jest coś bardzo nielogicznego. I proszę o podanie numerów paragrafów artykułów, które podparłyby mój punkt widzenia."

Odpowiedź prawnika: Zniesienie współwłasności a podatek

Zgodnie z art. 1 ust. 1 pkt 1 lit f) i pkt 3 ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC), podatkowi podlegają m.in. umowy o zniesienie współwłasności - w części dotyczącej spłat lub dopłat, a także orzeczenia sądów, w tym również polubownych, oraz ugody, jeżeli wywołują one takie same skutki prawne, jak umowy o zniesienie współwłasności.

Obowiązek podatkowy powstaje z chwilą dokonania czynności cywilnoprawnej lub z chwilą uprawomocnienia się orzeczenia sądu, doręczenia wyroku sądu polubownego lub zawarcia ugody (art. 3 pkt 1 i 3 ustawy o PCC). Obowiązek podatkowy ciąży przy umowie o zniesienie współwłasności - na podmiocie nabywającym rzeczy (np. mieszkanie) lub prawa majątkowe ponad udział we współwłasności (art. 4 pkt 5 ustawy o PCC). Podstawę opodatkowania stanowi przy umowie o zniesienie współwłasności - wartość rynkowa rzeczy (np. mieszkania) lub prawa majątkowego nabytego ponad wartość udziału we współwłasności lub spadku (art. 6 pkt 5 ustawy o PCC). Stawka podatku wynosi od umów o zniesienie współwłasności - przy przeniesieniu własności nieruchomości, własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego - 2 % (art. 7 ust. 1 pkt 2 lit a ustawy o PCC). Podatnicy są obowiązani, bez wezwania organu podatkowego, złożyć deklarację w sprawie podatku od czynności cywilnoprawnych, według ustalonego wzoru, oraz obliczyć i wpłacić podatek w terminie 14 dni od dnia powstania obowiązku podatkowego, z wyłączeniem przypadków, gdy podatek jest pobierany przez płatnika (art. 10 ust. 1 ustawy o PCC).

Jak zatem wynika z powyższych przepisów, jeśli osoba nabyła w drodze zniesienia współwłasności ze spłatą (w drodze ugody sądowej) udział w nieruchomości (tę drugą polowę), to jest zobowiązana do zapłacenia podatku od czynności cywilnoprawnych w wysokości 2% wartości rynkowej nabytego udziału w nieruchomości, w terminie 14 dni od zawarcia ugody.

Natomiast druk PCC wypełniony w bnku i zapłacone 19 zł dotyczyło zapewne hipoteki kaucyjnej ustanowionej na nieruchomości na zabezpieczenie spłaty kredytu (PCC od hipoteki kaucyjnej wynosi właśnie 19 zł).

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika