Będą oceny sędziów. Sejm przyjął zmiany

To nieprzemyślana decyzja, podjęta wbrew woli większości środowiska i krok wstecz, jeśli chodzi o gwarancje niezależności sądownictwa – mówi Rzeczpospolitej sędzia Bartłomiej Przymusiński ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia.

Sędziowie do ostatniej chwili walczyli o rezygnację ze zmian. Okresowym ocenom mają podlegać również prokuratorzy. Komitet Obrony Prokuratorów zapowiada już akcje protestacyjne – urlopy na żądanie i wolne na honorowe oddawanie krwi.

Przepisy mają wejść w życie za pół roku. Rzeczpospolita wyjaśnia, że sędziowie i prokuratorzy będą okresowo oceniani przez wizytatorów, a stwierdzone braki mają nadrabiać według indywidualnych planów rozwoju.

Porady prawne

Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • TADEUSZ WŁODARCZY 2017-12-20 12:01:23

    POMYSŁ JEST BARDZO DOBRY TRZEBA KONIECZNIE ZWERYFIKOWAĆ WYROK GDZIE SĘDZIA ZAKŁADA GODŁA PAŃSTWA I WYDAJE WYROK W IMIENIU PAŃSTWA POLSKIEGO NIE CZYTAJĄC AKT NIE MAJĄCY POPARCIA W FAKTACH I JEST RAŻĄCY WBREW PRZEPISOM PRAWA SĘDZIA SĄDU OKRĘGOWEGO W ŚWIDNICY ANATOL GUL TĄ PRAKTYKĘ STOSOWAŁ W WIELU WYROKACH ŁAMIĄC PRAWO CYWILNE I KONSTYTUCJE POLSKI

  • TADEUSZ WŁODARCZY 2015-07-17 00:09:05

    sygn aktIICz208/08 to sygnatura akt gdzie duet sędziów pod przewodnictwem sędziego GULA OKRADŁA RODZIŃĘ NA PIĘDZ MILJONÓW ZŁOTY NA RZECZ FUNDUSZU REGJONALNEGO W WAŁBRZYCHU

  • zet 2013-07-07 16:56:03

    Przekonałem się że prokuratorzy i sędziowie to w większości lenie. Prokuratorzy rejonowi nie kontrolują sprawy, nie czytają akt, nie wyrzucają bzdur przez co akta nadmiernie się rozrastają przez co sprawa zamiast się upraszczać, komplikuje. Później nie są w stanie przeczytać tego wszystkiego bo tak narosło. I wędrują te tomy później do sądu.Prokuratorzy czekają aż strony dostarczą im dowodów. A czas pracy: przyjście do pracy godz 9, kawka, ploteczki, spojrzenie na akta (O Jezu jak się nazbierało!) ciężka praca 2 godz, w międzyczasie internet, Pudelek i takie tam., wyskok na obiadek, powrót z obiadku 1 godz ciężkiej pracy ( przerzucanie papierów) no i już 15-ta ? no to do domu. A okręgowi ? Nie czytają akt. Bo po co ? Wszystko powyższe znam z autopsji i jestem w stanie to udowodnić. Sędziowie nie przygotowują się do procesu, nie znają akt sprawy. Często wydają absurdalne, krzywdzące zdrowy rozsądek i poczucie sprawiedliwości wyroki. Komornicy. Przekręty, kombinacje, nieuczciwość są na porządku dziennym. Wszystkie zawody prawnicze powinny być kontrolowane przez obywateli niepozwiązanych z wymiarem sprawiedliwości. Najlepiej coś w stylu losowego wyboru obywateli a'la ława przysięgłych w USA aby nie można było na nich wpłynąć. Kontrola obywatelska- tak Kontrola instytucjonalna- nie ( możliwość wpływu na decuzję)

  • pogrążony 2013-07-06 21:43:23

    Sędzia Anatol Gul w Sądzie Okręgowym w Świdnicy też ma wiele na sumieniu. Nie potrafi (?) odróżnić spółki cywilnej od spółki z o.o. Dla niego odpowiedzialność członków zarządu spółki z o.o. jest taka sama jak odpowiedzialność wspólników spółki cywilnej. Opiniując skargi kasacyjne do SN podaje fałszywe informacje, a sądowi najwyższemu też nie chce się czytać akt sprawy i opiera się li tylko na ustosunkowaniu sędziego Gula, którego "bezstronność" jest powszechnie znana

  • Janusz Bartkiewic 2013-07-05 10:53:19

    Pani Barbara Stelągows(ka)doskonale wie o czym pisze i wyczuwa się spora wiedzę na ten temat. natomiast wypowiedź p. Roberta az trąci emocjami, co znamionuje,iż wywodzi się on z środowiska, o którym mowa (aczkolwiek, brak mu jeszcze dostatecznej wiedzy, doświadczenia i umiejętności obiektywnej analizy. Całkowicie się z p. Barbarą zgadzam. Aktualnie mamy do czynienia z rzeczywistością, iż to sędziowie stanowią prawo, a nie je realizują. Dowodów na ten stan rzeczy mamy setki i tysiące, ujawniane w mediach wszelkiego rodzaju. Tylko przykładów tych nikt jeszcze w jedno miejsce nie zebrał. A zbiór taki dałby obraz przerażający i porażający. Osobiście miałem (nie)przyjemność spotkać się kilkakrotnie z przypadkami "stanowienie prawa" przez sędziów i to wszystkich instancji. Przykład pierwszy z brzegu: uchwały wyroki Sądu Najwyższego i sądów administracyjnych (w tym NSA) stanowią, że w przypadku uchwał wspólnot mieszkaniowych, dotyczących czynności przekraczającej zwykły zarząd wymagają jedności w głosowaniu (chodzi o obowiązywanie art. 32 i 64 Konstytucji)albowiem prawo własności może zostać naruszone jedynie wyrokiem sądowym. A takie np. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu uznaje, że SN i NSA na prawie się nie zna, a Konstytucja to tylko taka sobie książeczka. Od wyrok Sądu Apelacyjnego (II instancja) nie można wnieść kasacji z uwagi na wartość przedmiotu sporu. I co? Mogę sobie Konstytucja wymachiwać np. przed wychodkiem. Sędziowie lepiej wiedzą, kto ma prawo mieć rację. Na pewno nie szary obywatel, który się tekstem Konstytucji chce zasłaniać.

  • Jacek 2013-07-04 19:01:42

    A ja wprowadziłbym indywidualne plany rozwoju parlamentarzystom i władzy wykonawczej,w tym ministrom z premierem włącznie:-)Może w końcu nauczyliby się pisać, czasami coś by przeczytali i nie opowiadaliby takich farmazonów:-)

  • Jasiek 2013-07-04 18:35:45

    Każda grupa społeczna, jaka określana jest mianem "władza" powinna podlegać kontroli. Kontroli podlegają parlamentarzyści (wybiorą, albo nie), podlega władza wykonawcza. Jest NIK. Tylko władza sądownicza nie dysponuje żadnym mechanizmem kontroli. Najwyższy czas zmienić ten archaizm. Nie umiem powiedzieć jak, ale wiem, że kontrola potrzebna jest.

  • Robert 2013-07-04 16:47:15

    Nie wydaje się państwu, że takie uogólnienia stanowią po prostu zakłamywanie rzeczywistości? Manipulację faktami? No przepraszam, ale co oznacza sformułowanie "Arogancja tej grupy zawodowej jest szokująca i nadużycia władzy na porządku dziennym"? O jakiej arogancji mowa i o jakich konkretnie nadużyciach? Może coś bliżej? Powiedzmy, który konkretnie sędzia lub prokurator nadużywa władzy i w jaki sposób.Nie? No jasne, przecież nie ma dowodów. No, ale wszyscy wiedzą, że tak jest, prawda? A fragment wypowiedzi o lukach prawnych, które służą "tym grupom zawodowym", to już zupełne kuriozum. Czy ma pani pojęcie w jaki sposób jest tworzone prawo i jaka jest tu rola sędziów i prokuratorów? Nie wydaje mi się. I jeszcze te przykłady, które uzasadniać mają postawioną tezę, a każdy, kto ma chociaż szczątkową wiedzę o ustroju państwa, w którym żyje, wie, że to bzdury. Kolejny raz bełkot. Niestety.

  • maniero 2013-07-04 15:00:47

    Nic dodać, nic ująć. O arogancji władzy sędziowskiej przekonałem się podczas sprawy rozwodowej na własnej skórze.. Gdyby była możliwość,to sędzia chyba by mnie sprała po buzi.. Odezwałem się tylko,gdy pomyliła nazwisko świadka.. W prokuraturze tez nie jest lepiej.. Prokurator umorzył śledztwo o znęcanie się nade mną,gdy dostał raport z Policji,tylko dlatego,że jestem większy od żony..Obecnie byłej żony. Musiałem się wyprowadzić z własnego mieszkania.Nie pomógł ani dzielnicowy, ani sąd-chociaż uwzględnił moje zażalenie na umorzenie prokuratury..Przy drugim podejściu na policje zostałem zastraszony jak przestępca i dałem spokój.A wszystko się działo z mojej inicjatywy bo zgłosiłem sprawę o znęcanie psychiczne i groźby karalne ze strony byłej żony.jeszcze wtedy żony.Nie warto walczyć z wiatrakami.Czechow kiedyś napisał,że lekarze i adwokaci to jedna banda..z ta róznicą,że lekarze mordują i rabują a adwokaci tylko rabują...

  • Barbara Stelęgows 2013-07-04 14:39:07

    To, co robią trudno nazwać brakami i nie da sie tego nadrobić planami rozwoju. Środowisko jest bardzo wobec siebie lojalne i możliwość stwierdzenia uchybień prokuratora i sędziego jest żadna, bo orzeka o tym prokurator i sędzia. Arogancja tej grupy zawodowej jest szokująca i nadużycia władzy na porządku dziennym. Służą temu luki prawne, a właściwie świadome wprowadzone ograniczenia m. innymi Sądu Najwyższego dot. między innymi kasacji, czy określenia, że "wymiar sprawiedliwości" jest pokrzywdzony składaniem fałszywych zeznań ( rzeczywisty pokrzywdzony nie jest stroną postępowania i nie może nic zrobić, gdy prokurator odmówi prowadzenia postępowania ). Procedury przejęcia oskarżenia jako oskarzyciel sybsydiarny są tak skonstruowane, że o prawie do sądu decyduje sędzia, nie przepisy prawa. To też pole do nadużyć.

  • Marek Dzida 2013-07-04 13:02:55

    To nie jest krok we właściwym kierunku,brak nam właściwych środowisk do weryfikacji sędziów, potrzebny raczej by był większy nadzór wewnątrz struktury sędziowskiej

  • leopold kosicki 2011-07-05 17:13:28

    SSR w Lublinie Mirosław Szyłkajtis podrabia Postanowienie otwierające zamkniętą przez siebie rozprawę,następnie postanowieniem postanawia sprostować podrobione postanowienie. 24.09.07r.odbyła się tylko jedna rozprawa którą w/w sędzia zamknął i odroczył odczytanie wyroku do 01.10.07r.,01.10.07r.-nie odczytano wyroku,, nie otwierano żadnej sprawy, z datą 01.10.07r podrobiono Postanowienie otwierające zamkniętą 24.09.07,r.rozprawę,po interwencjach w SA i SO w Lublinie,w/w sędzia wydaje dnia 30 maja 2011r. POSTANOWIENIE w którym postanawia sprostować postanowienie z dnia 01.10.07r.w ten sposób,że wykreślić 01.10.07r.i w to miejsce wpisać 24.09.07r. podrobione postanowienie z dnia 01.10.07r. dot. otwarcia-natomiast 24.09.07r.zamknięto rozprawę,dziwię się,że sędziowie SO dają się nabrać na tak prymitywne sztuczki jakich używa sędzia SR.


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika