Bezinteresowna przysługa bez podatku
Osoby, które korzystają z sąsiedzkiej pomocy w opiece nad dzieckiem lub innych darmowych uprzejmości, nie muszą się obawiać urzędu skarbowego - informuje Rzeczpospolita.
Nie trzeba wyceniać takich świadczeń i płacić od nich podatku - stwierdziło Ministerstwo Finansów. Resort zmienił jednocześnie interpretację katowickiej Izby Skarbowej, która uznała, że grupy wzajemnie wspierających się osób uzyskują przychód z nieodpłatnych świadczeń. Według Izby wartość takiego świadczenia jest realną korzyścią - trzeba ją więc wycenić i zapłacić podatek.
Według Ministerstwa Finansów interpretacja katowickiej IS jest nieprawidłowa. Resort podkreślił, że pomoc sąsiedzka lub inne nieodpłatne wsparcie nie podlega ustawie o PIT.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?