Budowa na gruntach rolnych w miastach i tak może być utrudniona

Ziemia rolna w miastach będzie mogła szybko stać się placem budowy - dzięki temu ma powstać więcej mieszkań. Plan rządu, którym dziś zajmie się Sejm, może się jednak nie udać, gdyż projekt zawiera też przepisy utrudniające budowanie.

(...) przeszło 46 proc. gruntów miejskich to ziemie rolne.

(...) Chodzi o propozycję wprowadzenia zawężającej definicji zabudowanej działki sąsiedniej. Od jej istnienia zależy, czy w danym miejscu można budować.

Rzeczpospolita 28.06.2007 r.