Areszt, prokuratura i sąd w jednym miejscu. To krakowski pomysł na poprawę bezpieczeństwa i oszczędzenie kosztów procesowych - pisze DZIENNIK.
(...) "Oznacza to, że zatrzymany będzie przewożony w jedno miejsce. Tam zostanie przesłuchany przez prokuratora i policjantów, po czym trafi za kratki aresztu tymczasowego, gdzie będzie przebywał aż do rozprawy sądowej. Funkcjonariusze nie będą musieli jeździć z zatrzymanymi po mieście. Dzięki temu zostanie skrócony czas postępowań" - tłumaczy Ryszard Tłuczkiewicz, zastępca prokuratora apelacyjnego w Krakowie.
(...) Sędzia Maciej Strączyński, wiceprezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iusticia" podkreśla jednak, że idea koncentrowania w jednym miejscu aresztu, sądu i prokuratury nie jest niczym nowym.
dziennik.pl 13.09.2007 r.