Oto ersatz, który wypełni lukę po emeryturze małżeńskiej. Masz na koncie emerytalnym więcej niż współmałżonek? Zawczasu oddaj mu część kapitału — sugeruje nasz czytelnik.
(...)— By uniknąć dyskryminacji kobiet, mężczyzna i kobieta będą prawdopodobnie dostawali taką samą stawkę emerytury za każdy 1 tys. zł kapitału, mimo że panie średnio żyją dłużej. W efekcie wypłacający będzie ponosił „stratę” na każdej kobiecie, a pokryje ją z tego, co zostawią po sobie mężczyźni, którzy pożyją krócej. Gdyby dochodziło do transferu od mężów do żon, mogłoby to zaburzyć równowagę, bo zabrakłoby pieniędzy na wypłacanie emerytur innym kobietom — mówi Wojciech Otto, prodziekan ds. badań naukowych Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego.
Puls Biznesu 11.07.2007 r.