Czy można prowadzić mediację z fiskusem?
Przedsiębiorcy czasami dogadują się z fiskusem przed rozprawą sądową. Okazuje się, że zwykle chodzi o małe pieniądze.
(...)Przedsiębiorca, zamiast kłócić się z fiskusem na sali sądowej, wybiera „pośrednictwo” mediatora (sędziego lub referendarza sądowego). Mediator nie może narzucić stronom jakiegoś rozwiązania, pyta jedynie o przyczynę sporu i zachęca do negocjacji. Zachowuje w tajemnicy wszystko, czego dowiedział się podczas mediacji.
(...)— Najczęściej mediacja kończy się porozumieniem w sprawach podatkowych w odniesieniu do uchybień formalnych, np. strona nie brała udziału w postępowaniu. Praktyka pokazuje, że w sprawach, w których chodzi o spory dotyczące konkretnych kwot podatków, strony rzadko się dogadują — twierdzi Artur Wolny doradca podatkowy z Ernst & Young, oddział we Wrocławiu.
(...)Czy zatem warto korzystać z mediacji? Tak, bo przedsiębiorca ma okazję do przedstawienia argumentów.
(...)Przepisy wprawdzie nie określają, jak długo mediacja może trwać, jednak praktyka pokazuje, że znacznie krócej niż proces w sądzie administracyjnym.
Puls Biznesu 25.04.2006 r.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?