Nie możemy uczynić prawa telekomunikacyjnego bardziej restrykcyjnym, gdyż nie działamy w próżni. Musimy być w zgodzie z unijnymi dyrektywami - mówi Witold Graboś.
(...)Można już mówić o konkurencji pomiędzy telefonią stacjonarną a komórkową. Konkurencja rozwija się także na rynku połączeń międzynarodowych i międzystrefowych. Za mojej kadencji udało się odzyskać od armii i spożytkować wiele częstotliwości wojskowych.
(...) Wielu przedstawicieli branży uważa, że trzeba dotkliwie karać finansowo TP SA, aż zmieni się na niekorzyść jej sytuacja rynkowa. Ale czy w państwie, które chce respektować niezależność podmiotów gospodarczych, powinno się metodami administracyjnymi pogarszać sytuację rynkową jednego z nich?