Deregulacja zawodów. Są pierwsze ustępstwa

Rząd idzie na rękę taksówkarzom, zawodom prawniczym czy egzaminatorom na prawo jazdy. Zobacz, co się zmieni.

Resort sprawiedliwości przedstawił drugą wersję projektu, otwierającego dostęp do niektórych zawodów.

Na liście nadal jest 49 profesji. Część przepisów znacznie się jednak różni w porównaniu z poprzednim wariantem dokumentu.

Z tego względu został on skierowany do ponownych konsultacji z zainteresowanymi środowiskami, z terminem do wyrażenia ponownej opinii do 5 czerwca 2012 roku – informuje resort sprawiedliwości.

Z dokumentem zapoznają się m.in. taksówkarze, którzy nie czekając na to już wczoraj wyrazili swój sprzeciw wobec deregulacji. Zablokowali ulice Krakowa, Wrocławia czy Warszawy, gdzie dodatkowo obrzucili budynek parlamentu papierem toaletowym.

Porady prawne

Minister Gowin nie krył zaskoczenia zachowaniem kierowców. Według niego propozycje resortu w sprawie taksówkarzy nie są restrykcyjne. W nowej wersji dokumentu jeszcze je złagodzono. – Mam wrażenie, że ogromna większość taksówkarzy nie zna tych propozycji, tylko dają się podżegać swoim związkowcom – oświadczył minister na falach Radia ZET.

W pierwszej wersji projektu zapisano, że aby zostać taksówkarzem nie trzeba będzie już przechodzić kursów, zdawać egzaminu z topografii miasta, przepisów porządkowych i prawa pracy. Pozostawiono natomiast wymóg niekaralności.

W drugiej wersji dokumentu nie zmieniono tych zapisów. Dodano jednak artykuł, zgodnie z którym to gmina ma decydować, czy na swoim terenie otworzyć dostęp do tego zawodu. W uchwale radni będą mogli więc rozstrzygnąć, że aby jeździć taksówką, trzeba jak dotychczas skończyć szkolenie i zdać egzamin.

Z takiej możliwości może skorzystać m.in. Warszawa, gdzie prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz protestowała przeciwko otwarciu tego zawodu. Zmiana może jednak nie zadowolić kierowców. Oczekują oni, że rząd całkowicie wycofa się m.in. z propozycji zniesienia egzaminów z topografii miasta. Jeśli tego nie zrobi, taksówkarze zapowiadają protest w pierwszy dzień Euro 2012.

Co nowego dla prawników, komorników…

Odświeżona wersja dokumentu zmienia również zapisy dotyczące zawodów prawniczych. Prezesi sądów alarmowali w przesłanych resortowi uwagach, że propozycje rządu mogą doprowadzić do obniżenia standardów.

- Skrócenie aplikacji adwokackiej z trzech do dwóch lat może niekorzystnie odbić się na wyszkoleniu przyszłych adwokatów, co może mieć niekorzystne skutki dla ich klientów – podkreślał prezes Sądu Apelacyjnego w Szczecinie.

Rząd wycofał więc pierwotny pomysł skrócenia aplikacji – nie tylko dla adwokatów, ale również dla radców prawnych i notariuszy. Szkolenia aplikantów komorniczych – według nowej wersji dokumentu – także pozostaną bez zmian. Zrezygnowano za to z możliwości przejścia komornika do zawodu notariusza.

Inna nowością jest wprowadzenie tzw. alternatywnej asesury, opartej na samodzielnym prowadzeniu przez asesora notarialnego własnej kancelarii na swój rachunek i odpowiedzialność. Teraz asesor może być zatrudniony tylko przez notariusza.

Z kim będziesz zdawał na prawo jazdy?

Druga wersja projektu deregulacji zawodów uwzględnia też częściowo uwagi dotyczące egzaminatorów. Rząd proponował początkowo, by skrócić okres posiadania prawa jazdy kategorii B dla takich osób z 6 do 3 lat. Federacja konsumentów zauważyła jednak, że może to negatywnie wpłynąć na jakość egzaminowania.

Rząd uwzględnił uwagę w części i zaproponował, by egzaminator posiadał prawo jazdy kategorii B przez okres co najmniej 3 lat oraz uprawnienie do kierowania pojazdami rodzaju objętego egzaminowaniem przez co najmniej 1 rok.

W czym deregulacja ma nam pomóc?

Szef resortu sprawiedliwości już w marcu podkreślał, że ta ustawa jest wyjęciem pierwszej cegły w murze przywilejów, które zapewniły sobie rozmaite korporacje. – Tam gdzie jest regulacja, tam są wysokie ceny i niska jakość – stwierdził Jarosław Gowin. 

Prezentując pierwszą wersję projektu ministerstwo podkreślało, że długofalowo powinniśmy zaobserwować spadek cen usług oraz wzrost ich jakości, co będzie wynikiem zwiększenia konkurencji na dotychczas regulowanych, a w niektórych przypadkach nawet zamkniętych rynkach.

Czy protesty taksówkarzy i innych grup zawodowych nie doprowadzą jednak do tego, że rząd pójdzie na jeszcze większe ustępstwa i część zawodów nie zostanie otwarta? W odniesieniu do taksówkarzy Gowin tłumaczył ostatnio, że protesty na pewno nie wpłyną na stanowisko resortu. Mogą to zrobić jedynie racjonalne argumenty, na które rząd jest otwarty.

Dariusz Madejski, e-prawnik.pl


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • lolek 2015-08-22 11:07:44

    witam wam brak jest jaj , jakie ceny sobie robia np..taxi we wroclawiu to jest istny szok a od stycznia to sie zmieni beda tansze taxówki , co do ochrony to pamietajcie ludzie ze bez licencji jest lepszy ochroniarz niz z licencja

  • Krzysztof 2014-05-29 11:22:29

    Panu ministrowi brak jaj. Nie poraz pierwszy ci co głośno wrzeszczą wygrywają. Kierowca, który zdaje egzamin na prawo jazdy powinien umieć jeździć w ruchu(a nie manewrwować na palcyku). Zakłada działalnosć gospodarczą(jak każdy) i pracuje np jako taksówkarz. Prawnik, kory końcyz studia powionien być pryzgotowany do wykonywania zawodu. Jeżeli studia tego nei zapewniajhą, to należy je zmienic, a nie korporacyjnie pod pozorem "standardu" ograniczać liczbę adwokatów, radców itp. Rynek ustali liczbę taksówkarzy, prawników itd. Po oc wogóle regulacja jakichkolwiek zawodów? Po co obligatoryjne izby lekarskie, budowlanych itd. Absolwenci uczelni powinni w trakcie studiów poznać nie tylko teorię, ale też praktykę i po uzyskaniu dyplomu móc samodzielnie wykonywać wyuczony zawód np. lekarza, prawnika. Rza powiniuen wypracować (lub skopiować z innych krajów standardy oświatowe, a nie tworyzć bzdurne prswo. niech mi ktoś powie czym różni sie agent nieruchiomości od akwizytora, pośrednika handlowego czy sprzedawcy w komisie smaochodowym. I ten i ten za nic nie odpowiada. Ich rola polega na połączeniu sprzedajacego i kupującego i skasowaniu prowizji. Za standardy jakościowe odpowiada sprzedajacy, a w rynku nieruchomości za sprawy formalne notariusz. Przykłady można mnożyć.

  • Jack Mac Lase 2014-05-25 00:48:03

    Czyli nic sie nie zmieni

  • a 2014-05-24 20:07:30

    Tak to się robi: głośno naobiecywać, po cichu - wycofać sie rakiem.

  • ewwa 2014-05-24 15:07:07

    z deregulacją wyjdzie zwykła kicha!!!! bo ustępstwa całkowicie wypaczają sens zmian!

  • saas 2014-05-24 07:12:48

    bardzo dorze bo mafia na taxi rzadzi to zyla zlota i obcego nie wpuszcza rachunkow ie wytawiaja wat do kieszeni przecierz to pracadla nierobow lub przekretow dwie lewe rece i latwa kasa ile pijanych ludzi d napiwek ma pan reszty nie trzeba muj znajomy pijanych wozi do burdelu za kurs ma 50zl bo resztynie trzeba i po godznie tego samego wiezie drugie 100zl reszty nie trzeba jedna nocke zarabia nawet 1000zl i oto chodzi bo to zyla zlota a nowych sie niszczy albo niemaja kursow alo inaczej , bo kto na czysto zarabia 6000zl nikt i bez roboty kazdy glupek prowadzic auto umie przeciez to przekret


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika