Kontrahent, który chce odstąpić od umowy wzajemnej, musi wyznaczyć drugiej stronie dodatkowy termin na zwrot należności. Może być bardzo krótki, byle był realny
(...)Sędziowie podkreślili również, że gdy termin (w ocenie dłużnika) jest zbyt krótki, to nie jest to wystarczające usprawiedliwienie, aby w ogóle nie płacić. Dłużnik powinien spełnić swoje świadczenie z upływem terminu, który w takich okolicznościach jest odpowiedni.
Rzeczpospolita 22.05.2007 r.