Posłowie mają przyjąć rządowy projekt ustawy obniżający składkę do otwartych funduszy emerytalnych.
Ma ona spaść od maja z obecnych 7,3 do 2,3 proc. – przypomina Gazeta Wyborcza. Pozostałe 5 proc. zostanie zapisane w ZUS i wydane na obecnych emerytów. Państwo dzięki temu nie będzie musiało pożyczać w tym roku ok. 11 mld zł.
Rząd chce, by zmiany obowiązywało od maja. Termin zostanie dotrzymany jeśli parlament uchwali dokument, a prezydent podpisze przed końcem marca.
- Rząd przepycha ustawę w pośpiechu. Szopkę pod tytułem debata przeprowadzacie tylko dlatego, żeby nie łamać regulaminu Sejmu – cytuje Gazeta Wyborcza Ludwika Dorna.
- Nie przypominam sobie w ostatnich latach tak długiej i namiętnej debaty jak ta nad zmianami w systemie emerytalnym. W samej Komisji Trójstronnej na rozmowach z partnerami społecznymi spędziliśmy dwadzieścia godzin – odpierał jego atak podczas sejmowej debaty minister Michał Boni.