Otóż nie są one wcale oczywiste. W zależności choćby od tego, czy ten, kto udziela odpowiedzi na postawione na wstępie pytanie, jest świadomie lub nieświadomie tzw. retrybutywistą (wyznawca sprawiedliwościowego uzasadnienia kary), utylitarystą (kierujący się względami praktycznymi) czy abolicjonistą, będzie co innego uważał za ważne i często inaczej projektował poszczególne instytucje kodeksowe.
Rzeczpospolita 25.07.2006 r.