Nowe przepisy mają obowiązywać od 29 kwietnia. Są korzystne dla konsumentów, jest jednak i druga strona medalu.
– Nabywca nieruchomości będzie podpisywać umowę bez zagwarantowania sobie możliwości finansowania inwestycji. Gdy bank wyda decyzję negatywną, wówczas konieczne będzie odstąpienie od umowy, też przed notariuszem – wyjaśnia Gazecie Prawnej Michał Krajkowski, główny analityk Domu Kredytowego Notus.
Kupujący poniesie zatem koszty, których u nie zwróci ani deweloper, ani bank. Zawarcie przedwstępnej umowy w formie aktu notarialnego na mieszkanie warte 400 tys. zł to wydatek około 1500 zł. Wypowiedzenie umowy to wydatek 200 zł powiększony o 23-proc. VAT.
Jak klient będzie mógł zminimalizować ryzyko odmowy udzielenia kredytu po podpisaniu umowy? – Zapisując w niej, że warunkiem skutecznego zawarcia umowy jest udzielenie przez bank kredytu – radzi na łamach dziennika Tomasz Szczurowski z Kancelarii Prawnej Trinity Waluga i Wspólnicy.
Klient przed podpisaniem umowy może też wystąpić o promesę kredytową, czyli warunkowe zobowiązanie banku do udzielenia kredytu na określony cel w przyszłości – podpowiada Piotr Bodył Szymala, radca prawny, dyrektor obsługi prawnej bankowości inwestycyjnej w BZ WBK.