Danuta Ż. prowadziła własną firmę w Zgierzu. W maju 2002 r., będąc w czwartym miesiącu ciąży, zatrudniła się dodatkowo w poligraficznej spółce z Warszawy na stanowisku pracownika działu marketingu, z wynagrodzeniem 3,5 tys. zł.
(...)Pech chciał, że po niespełna miesiącu poszła na długie zwolnienie lekarskie. To wystarczyło, by ZUS zakwestionował jej zatrudnienie jako podjęte w celu obejścia przepisów i odmówił wypłaty zasiłków chorobowego i macierzyńskiego.
(...)ZUS często kwestionuje umowy ciężarnych jako pozorne i zawarte w celu obejścia przepisów. Te trudne spory są jednak rozstrzygane różnie. Nie można powiedzieć, że kobiety je zwykle przegrywają ani że wygrywają. Wszystko zależy od konkretnych okoliczności. Wygrywały już bowiem sprawy kobiety, które, będąc w ciąży, angażowały się w firmie matki czy teścia.
Rzeczposlita 16.03.2006 r.