Nawet strona internetowa o rybkach akwariowych może zostać przez sąd uznana za czasopismo. Prowadzenie jej bez rejestracji jest karalne
(...)Problem tkwi w tym, że zgodnie z definicją ustawową pojęciom dziennik i czasopismo odpowiada wiele stron internetowych, które na pierwszy rzut oka nie mają wiele wspólnego z prasą. Autor serwisu o akwarystyce aktualizujący go rzadziej niż raz w tygodniu może być uznany za wydawcę czasopisma (zgodnie z art. 7 ust. 2 pkt 3 prawa prasowego).
(...)Jak widać bowiem po wyroku dotyczącym serwisu GazetaBytowska.pl, sądy stwierdzają, że brak rejestracji oznacza złamanie prawa. Tymczasem inne sądy, nawet gdy ktoś chce zarejestrować stronę, odmawiają tego.