Kontroler biletów ma za dużo uprawnień

Prokurator generalny chce likwidacji przepisu, który pozwala karać grzywną podróżnego za to, że nie wykonuje poleceń osoby sprawdzającej bilety.

Zdaniem Andrzeja Seremeta wydawanie poleceń podróżnemu przez kontrolera zawsze prowadzi do ograniczenia wolności – pisze Gazeta Prawna.

Według konstytucji takie ograniczenie może nastąpić jedynie na podstawie przepisów ustawy i tylko, gdy jest to konieczne dla bezpieczeństwa państwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób.

Prokurator generalny twierdzi, że aby można było uznać polecenia kontrolera za uprawnione, powinny być wydawane, gdy: pasażer nie ma biletu i odmawia zapłacenia należności i okazania dokumentu tożsamości; próbuje uciec z miejsca przeprowadzenia kontroli przed przybyciem policji lub funkcjonariuszy innych służb porządkowych.