Koszty przeprosin rujnują pozwanych
Nie pierwszy raz polskie sądy wydaja wyroki nie liczące się z kosztami przeprosin. Nikt nie chce przyjąć za nie odpowiedzialności – czytamy na łamach Rzeczpospolitej.
Za przeproszenie Dody zgodnie z wyrokiem sądowym Sibilski musiałby zapłacić 32 mln zł.
Adam Bodnar z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka wyjaśnia na łamach dziennika, że sąd powinien nie tylko oceniać fakt naruszenia dóbr osobistych i formę przeprosin, lecz badać również możliwości finansowe pozwanego.
- Wydaje się już na pierwszy rzut oka, że wyrok ten jest sprzeczny z zasadami współżycia społecznego. Kara w nim zawarta jest bowiem wyraźnie ponad miarę – mówi Rzeczpospolitej Jacek Kondracki, adwokat występujący w sprawach prasowych. – Koszty przeprosin nie mogą rujnować pozwanego bądź uniemożliwiać wykonania wyroku z powodu braku pieniędzy – dodaje ekspert.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?