Milicjant zabił, kary nie będzie

Pobicie na śmierć Grzegorza Przemyka w komisariacie milicji przedawniło się 1 stycznia 2005 roku. Wczoraj sprawa została ostatecznie zamknięta przez Sąd Najwyższy – informuje dzisiejsza Gazeta Wyborcza.

Do zdarzenia doszło 27 lat temu. Warszawski maturzysta został wówczas dotkliwie pobity w komisariacie MO. Chłopiec zmarł.

W grudniu Sąd Apelacyjny w Warszawie umorzył sprawę zomowca z powodu przedawnienia. Uznał, że można go było ścigać tylko do roku 2005. Minister Sprawiedliwości wniósł odwołanie od wyroku do Sądu najwyższego. Sędziowie nie dostrzegli jednak błędu w zastosowaniu przepisów o przedawnieniu. 

Sąd Najwyższy stwierdził, że ta sprawa jest "porażką wymiaru sprawiedliwości", ponieważ przez ponad 27 lat nikt nie zdołał orzec o zasadności zarzutu postawionego oskarżonemu – czytamy na łamach Gazety Wyborczej.