Możesz uniknąć mandatu i punktów karnych
Kary nie dostanie kierowca, który pojedzie poniżej 10 km na godzinę więcej niż dopuszczalna prędkość.
Taki przepis funkcjonuje od 1 lipca tego roku – przypomina dzisiejsza Rzeczpospolita. Skąd taka granica błędu?
Dziennik wyjaśnia, że powodem jest niedoskonała precyzja prędkościomierzy montowanych w naszych autach. Mogą one bowiem nieco zaniżać lub zawyżać wskazania licznika. Z tego też powodu pomyślano o dopuszczalnej bezkarnej granicy błędu. Wynosi ona 10 km na godzinę.
Na darowanie kary mogą jednak liczyć tylko kierowcy złapani na przekroczeniu prędkości przez urządzenie stacjonarne. Granica błędu nie dotyczy nadmiernej prędkości ujawnionej za pomocą wideorejestratora czy przenośnego urządzenia.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?