Nie zwolnisz pracownika na podstawie donosu o łamaniu przepisów na drogach
Możesz na służbowym aucie podwładnego umieścić napis zachęcający do informowania, że twój pracownik źle jeździ. Ale sygnały o jego uchybieniach na drodze nie mogą stanowić podstawy do zwolnienia go z pracy
Coraz częściej pracodawcy uciekają się do dodatkowych sposobów kontrolowania swoich podwładnych w pracy, zwłaszcza na drogach. Przybywa firmowych aut z nalepką, na której podany jest numer telefonu i prośba, aby poinformować szefa, gdyby kierowca tego samochodu łamał przepisy. W takich apelach do innych uczestników ruchu przodują dostawcy żywności i firmy handlowe.
(...)Nie ma jednak szans, aby na podstawie takich telefonów pracodawca mógł rozstać się z podwładnym za wypowiedzeniem lub tym bardziej dyscyplinarnie.
Zgodnie przyznają to Olga Jażdżyńska-Latecka, przewodnicząca wydziału pracy i ubezpieczeń społecznych Sądu Rejonowego w Elblągu, jak i Marcin Wojewódka. Uchybienia trzeba byłoby bowiem pracownikowi udowodnić, a to praktycznie jest nie do przeprowadzenia. Podstawowy obowiązek pracownika polega na sumiennym i starannym wykonywaniu pracy, przestrzeganiu przepisów oraz zasad bezpieczeństwa i higieny pracy (art. 100 k.p.). U jeżdżącego będzie to m.in. polegać na respektowaniu reguł ruchu drogowego. Dopóki ich przestrzega, nie ma mandatów policyjnych, nie spowodował wypadku czy stłuczki, nie ukradziono mu auta oraz nie utracił prawa jazdy, dopóty dla szefa nie oznacza to żadnych kłopotów.
(...)Choć nie wynika to wprost z przepisów, szef powinien jednak uprzedzić pracownika, że będzie on wykonywał obowiązki pod pręgierzem społecznym, gdyż umieszcza napis na aucie z telefonem do przełożonego w razie zauważenia uchybień. Sędzia Jażdżyńska-Latecka znajduje tu pewne podobieństwo do możliwości kontrolowania prywatnej korespondencji e-mailowej pracownika na służbowej skrzynce. Zrobi to ten pracodawca, który takie postanowienie umieści w wewnętrznych przepisach lub informacji dla podwładnego.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?