Nieprawidłowości przy przetargach na sprzęt komputerowy

Komputer musi mieć diodę, która się zapala, gdy jest otwarta jego obudowa - to jeden z przykładów niczym nieuzasadnionych wymagań stawianych przy przetargach

(...)Zdarzają się też próby wymuszania, aby nie tylko sprzęt, ale i system operacyjny pochodziły od jednego producenta.

(...)Urząd Zamówień Publicznych zapowiada, że będzie się baczniej przyglądał przetargom z branży IT.

(...)Co więcej, KE uczulała, aby nie mierzyć wydajności komputerów częstotliwością zegara (np. 3 GHz). To również może prowadzić do uprzywilejowania konkretnych producentów, gdyż na wydajność sprzętu ma wpływ wiele parametrów, a samej częstotliwości zegara często nie da się porównać przy procesorach różnych producentów.

Rzeczpospolita 15.12.2006 r.