Odszkodowanie za śmierć w uzdrowisku

20 tys. euro dostanie żona kuracjusza, który zginął w czasie spaceru po uzdrowisku, gdy runęło na niego spróchniałe drzewo.

Dodatkowo kobieta odzyska zwrot poniesionych w trakcie sprawy kosztów, czyli 4650 euro – informuje Rzeczpospolita.

Zadośćuczynienie przyznał Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. Sędziowie orzekli, że to władze, w tym wypadku urzędnicy z Kudowy-Zdroju, gdzie w 1999 roku doszło do nieszczęścia, są odpowiedzialne za zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom.

Polska prokuratura, która prowadziła w tej sprawie śledztwo, stwierdziła, że urzędnicy nie są winni, a zdarzenie nazwano nieszczęśliwym wypadkiem. Postępowanie umarzano cztery razy i nie znaleziono winnych. Sprawą nigdy nie zajął się polski sąd – czytamy na łamach Rzeczpospolitej.