Podatek od dobroci
Legendarna łódzka adwokatka, mecenas Maria Sawicka po blisko pół wieku działalności społecznej dostała nagrodę od prezydenta Łodzi. Od razu przekazała ją na pomoc biednym. Nie wiedziała, że musi zapłacić podatek. Urząd skarbowy nie słuchał tłumaczeń i zajął jej rentę.
(...) Z jednej strony dyrektor Izby Skarbowej anulował połowę zadłużenia, z drugiej podległy mu urząd skarbowy nadal żądał całej kwoty i nasłał na panią mecenas komornika.
(...) Na naradę i wydanie wyroku sąd potrzebował pięć minut. - Uchylam zaskarżoną decyzję - powiedział sędzia Arkadiusz Cudak i nie zostawił na łódzkim fiskusie suchej nitki.
gazeta.pl 8.06.2007 r.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?