Połowa dróg nie powstanie na Euro 2012
Opóźnienia wynikają z błędów projektowych, odmiennych od zakładanych warunków geologicznych, kłopotów z wywłaszczeniami, problemów z płynnością finansową wykonawców.
Rzeczniczka GDDKiA Urszula Nelken mówi też o splocie wyjątkowo niekorzystnych warunków pogodowych i atmosferycznych, takich jak trzy powodzie w zeszłym roku – czytamy na łamach Gazety Wyborczej.
- Z opracowania GDDKiA wyłania się obraz czarniejszy, niż się wydawało. Drogi, których zaawansowanie budowy jest poniżej 20 proc., prawdopodobnie nie powstaną na mistrzostwa Euro – mówi w rozmowie z dziennikiem ekspert branży transportowej Adrian Furgalski z firmy TOR.
- W wielu przypadkach budowę opóźnia brak zezwoleń, a to skutek nieodpowiedniej obsady stanowisk w administracji. Czasem zawiniły firmy, wygrywając przetargi za niską ceną, ale też GDDKiA nie traktuje wykonawców po partnersku i od razu straszy ich karami, zamiast próbować wraz z nimi rozwiązać problemy – dodaje Furgalski.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?