"Popularne" dobrowolne poddanie się karze

Ponad 138 tysięcy oskarżonych w ubiegłym roku usłyszało wyrok niemal na pierwszej rozprawie. Można już mówić o przełomie: prokuratorzy i sądy coraz śmielej stosują dobrowolne poddanie się karze i wydają wyroki bez prowadzenia rozprawy. Odciąża to zawalone sprawami sądy i obniża koszty wymiaru sprawiedliwości.

Dobrowolne poddanie się karze i skazanie bez rozprawy wprowadzono do kodeksu karnego w Polsce sześć lat temu. Jednak dopiero w ubiegłym roku stosowano je na większą skalę.

Rzeczpospolita 03.02.2005 r.