Porażka komisji "Przyjazne Państwo"
Sejmowa komisja "Przyjazne państwo", powołana by usuwać nieżyciowe przepisy, poniosła sromotną klęskę - nie zmieniła ani jednego przepisu.
Nie usunęła tysięcy bubli prawnych krępujących polską gospodarkę, nie ułatwiła zakładania firm, nie uprościła rozliczeń podatkowych i nie ułatwiła powstawania nowych inwestycji. Do tej pory posłowie z komisji wysłali wprawdzie 68 projektów ustaw do marszałka Sejmu. Tylko nieliczne zmiany mają szansę na wejście w życie od stycznia 2009 r. Są to:
- Skrócenie czasu zwrotu podatku VAT ze 160 do 80 dni;
- Możliwość zachowywania paragonów fiskalnych na nośnikach elektronicznych;
- Zniesienie obowiązku zgłaszania urzędowi skarbowemu informacji o przyjęciu spadku.
(...)- Mam niedosyt, bo nie wszedł w życie żaden z przepisów, nad którymi pracowaliśmy, ale też wiem, że wysłaliśmy mnóstwo projektów i to już jest jakiś krok w dobrym kierunku - powiedział "Polsce" Palikot.
Niedosyt posła jest zrozumiały, zwłaszcza że zapowiedzi były bardzo odważne. Założenie firmy miało trwać kilka godzin, miały zniknąć numery NIP i REGON, niewielkim firmom rodzinnym przysługiwałyby ulgi podatkowe, a grunty słabszej klasy w miastach miały być przeznaczone pod inwestycje.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?