Osoba, która walczyła z ZUS przed sądem o emeryturę i wygrała, ma prawo do tego świadczenia wstecz. Zostanie jej ono wypłacone nawet wtedy, gdy w czasie postępowania nie zrezygnowała z pracySąd Najwyższy, do którego ta sprawa trafiła w wyniku odwołania ZUS, w wyroku z 22 lutego 2007 r. potwierdził prawo Tadeusza P. do zaległej emerytury. Kontynuacja zatrudnienia u dotychczasowego pracodawcy nie ma bowiem wpływu na nabycie prawa do emerytury. Powoduje jedynie zawieszeniejej wypłaty.
(...)Na tej podstawie SN uznał, że gdy od złożenia wniosku do nabycia prawa do tego świadczenia w wyniku postępowania przed sądem mija półtora roku, to przy interpretacji art. 103 ust. 2a należy brać pod uwagę cel tego przepisu. Dopóki zatem niepewny był wynik postępowania przed sądem, Tadeusz P. nie miał powodu rezygnować z zatrudnienia, gdyż nie mógł wybierać między nim a emeryturą.
Rzeczpospolita 18.05.2007 r.