Miał rację prezydent, że podpisał ustawę o wydłużeniu terminów przedawnienia karalności, bez skierowania jej do Trybunału Konstytucyjnego. Mieli też rację profesorowie prawa karnego, gdy zarzucili tej ustawie naruszenie zasady, że prawo nie działa wstecz.
Wyjaśnienie powyższej sprzeczności tkwi w treści art. 122 ust. 3 zd. pierwsze konstytucji. Przepis ten pozwala prezydentowi przekazać ustawę Trybunałowi Konstytucyjnemu do prewencyjnej kontroli, ale tylko odnośnie do zgodności z przepisami bezpośrednio zawartymi w ustawie zasadniczej (podobnie jest w przypadku skargi obywatelskiej - wyrok TK z 8 czerwca 1999 r., sygn. SK 12/98).
Rzeczpospolita 22.07.2005 r.