To miała być rewolucja na rynku pracy. Pomysł Ministerstwa Gospodarki i Pracy miał ograniczyć szarą strefę i bezrobocie. Zmienione przepisy ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, pozwalające m.in. na odliczanie od podatku składek na ZUS, miały zachęcać do legalnego zatrudniania pracujących obecnie przeważnie na czarno gosposi czy opiekunek do dzieci.
(...)Wszystko wskazuje jednak na to, że prawo, które zacznie obowiązywać 1 listopada (Dz. U. nr 164, poz. 1366), w praktyce będzie nikomu nieprzydatnym bublem.
Rzeczpospolita 26.09.2005 r.