Coraz bliżej do ostatecznego rozstrzygnięcia gigantycznego przetargu na system ochrony granicy wschodniej. Konsorcja, które zaskarżyły wyroki arbitrów, na razie przegrywają przed sądem.
(...)W piątek warszawski Sąd Okręgowy badał skargę konsorcjum, na którego czele stał Prokom. W jego skład weszła firma izraelska. I tu pojawił się problem, gdyż w Izraelu nie ma Krajowego Rejestru Karnego, który mógłby potwierdzić, że członkowie zarządu firmy nie byli skazani za określone przestępstwa.
(...)Oświadczenie złożono bowiem przed adwokatem, a nie notariuszem. Konsorcjum przekonywało, że w Izraelu adwokaci mają prawo do poświadczania takich dokumentów.
Rzeczpospolita 7.11.2005 r.