Referendum w sprawie EURO

Prezydent Lech Kaczyńskiego powiedział, że w sprawie przyjęcia euro zostanie zorganizowane w Polsce referendum. Postawił w ten sposób Komisję Europejską w niezręcznej sytuacji. Poparcie dla euro w Polsce rośnie - wynika z badań, które prowadzi Komisja Europejska. W tym roku przeciw zastąpieniu złotego euro było 39 proc. Polaków, w 2005 r. - 46 proc. Mniej przeciwników jest tylko w Słowenii (25 proc.) i na Węgrzech (22 proc.). Połowa Polaków jest zadowolona, że będzie posługiwać się euro. Ubywa tych, którzy uważają, że z euro należy czekać tak długo, jak się da (uważa tak 35 proc. pytanych wobec 50 proc. w ub.r.). Coraz mniej też obawiamy się, że zamiana walut będzie oznaczać wzrost cen (to główny ekonomiczny argument PiS). Rok temu myślało tak 51 proc. Polaków; teraz - 44 proc. Więcej jest tych, którzy sądzą, że wspólna waluta przysłuży się stabilności cen- Nie będziemy tego komentować - taka była jedyna oficjalna reakcja rzeczniczki unijnego komisarza ds. monetarnych Joaquina Almunii na wywiad prezydenta Kaczyńskiego w dzienniku "El Mundo". W rozmowie z hiszpańską gazetą prezydent zadeklarował, że Polska przeprowadzi w sprawie wejścia do euro referendum (najprawdopodobniej w okolicach 2010 r.). Kaczyński stwierdził też, że "euro jest ciągle eksperymentem". Słysząc te słowa, unijni urzędnicy znaleźli się w bardzo kłopotliwej sytuacji. Komisja nigdy nie miała w zwyczaju komentować - nie mówiąc już o otwartej krytyce - wypowiedzi głów państw członkowskich UE. Z drugiej jednak strony, to, co powiedział Kaczyński, jest sprzeczne z oficjalnym stanowiskiem Komisji Europejskiej.

Zespół
e-prawnik.pl