Słowo o reformie wymiaru sprawiedliwości

Jeżeli potrzeba kary, sprawiedliwości nie zostanie ujęta w karby, to staje się barbarzyństwem
 
(...)Proponując różne rozwiązania, musimy sobie jednak zdawać również sprawę z naszych możliwości i konsekwencji. Pociągnie to za sobą wzrost populacji więźniów o 20 - 30 tys. Trzeba więc stworzyć większą liczbę miejsc w zakładach karnych, niektóre sprywatyzować, wprowadzić elektroniczny dozór więźniów w warunkach aresztu domowego, zwiększyć liczbę kar społecznie użytecznych i być może stworzyć - wzorem wielu innych krajów - eksperymentalny prywatny zakład penitencjarny. Jest także ważne, aby wszystkie te środki nie stały się karykaturą i aby np. prywatyzacja zakładów karnych nie stała się okazją do nadużyć. Jest to program, który siłą rzeczy musi być zakrojony na lata.
 
Rzeczposolita 29.05.2006 r.