Służby fałszowały dokumenty na Wałęsę
Instytut Pamięci Narodowej przyznał, że w latach 80. Służba Bezpieczeństwa chciała w ten sposób skompromitować go przed Komitetem Noblowskim.
Gazeta Wyborcza donosi, że wczoraj Zbigniew Kulikowski, szef pionu prokuratorskiego w białostockim oddziale IPN, oświadczył: - Zgromadzony materiał dowodowy świadczy o tym, że funkcjonariusze SB podrabiali dokumenty o rzekomej współpracy Lecha Wałęsy z organami bezpieczeństwa w latach 80. Chodziło o to, aby pan Lech Wałęsa nie dostał Pokojowej Nagrody Nobla.
To jednak nie koniec śledztwa IPN. – Zostało ono na razie zawieszone, ponieważ próbujemy dotrzeć do bardzo ważnego świadka w tej sprawie. Jak uda nam się do tego świadka dotrzeć, przesłuchamy go, a potem z pewnością poinformujemy media o zakończeniu śledztwa – mówił Kulikowski.
- Spodziewałem się, że wcześniej czy później prawda zwycięży. Te papiery były bardzo dobrze podrobione, dlatego tylu ludzi się na to nabrało - powiedział wczoraj dziennikarzom Lech Wałęsa.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?