Śmierć od ukąszenia osy
(...)Była na działce u rodziny. Piła sok. Nie zauważyła pływającej w nim osy. Ewa Sałacka zmarła kilkaście minut po ukąszeniu w krtań.
(...)Chociaż czterdziestodziewięcioletnia aktorka natychmiast została przewieziona do szpitala w Wołominie, na pomoc było już za późno. Miała wstrząs alergiczny, czyli niezwykle gwałtowną i groźną reakcję organizmu na substancje wywołujące uczulenie.
(...)Pogrzeb Ewy Sałackiej odbędzie się 1 sierpnia na Powązkach, poprzedzi go nabożeństwo w kościele św. Karola Boromeusza.
(...)- Pani Sałacka musiała być uczulona na jad osy - mówi prof. Jerzy Kruszewski, krajowy konsultant w dziedzinie alergologii
(...)- Niestety, nie pomogą nam żadne kompresy czy zakładanie opasek uciskających powyżej ukłucia. Bardzo niebezpieczne jest też podawanie płynów - mówi profesor. Po użądleniu liczy się czas. I to nie minuty, lecz sekundy. Wstrząs alergiczny działa piorunująco. Należy natychmiast wezwać pogotowie.
Życie Warszawy 25.07.2006 r.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?