Wielkie banki detaliczne szykują się do walki, by zakaz lichwy nie uderzył ich zbytnio po kieszeni. I uspokajają klientów.
Ustawa antylichwiarska wejdzie w życie za pół roku. Banki się jej boją: w sytuacji, gdy przedsiębiorstwa nie palą się do pożyczania u nich pieniędzy, a na kredytach hipotecznych nie zarabia się tak dobrze jak kiedyś (konkurencja wymusiła znaczny spadek marż), szybkie kredyty gotówkowe oprocentowane na kilkanaście procent rocznie są dla banków głównym źródłem zysków. Rocznie instytucje finansowe udzielają ich za 4-6 mld zł.
gazeta.pl 12.08.2005 r.