Upozorowana kontrola drogowa to nie siła wyższa

Ubezpieczyciel X zawarł ze spedytorem umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej spedytora i przewoźnika drogowego w ruchu krajowym i międzynarodowym. Spedytor zawarł z kolei umowę przewozu ze spółką, która zleciła spedytorowi przewóz towarów. Spedytor powierzył przewóz przedsiębiorcy ubezpieczonemu u ubezpieczyciela Y. W trakcie przewozu dokonano napadu rabunkowego na kierującego samochodem ciężarowym przewożącym towary. Napastnikami byli dwaj nieustaleni mężczyźni. Pozorując kontrolę drogową nakazali kierowcy opuszczenie samochodu, po czym go obezwładnili, grożąc nieustalonym przedmiotem przyłożonym do klatki piersiowej. Napadnięty był przez około półtorej godziny wożony samochodem przestępców. Po przywiezieniu w okolice miejsca napadu, został porzucony. Gdy jeden ze sprawców woził go, drugi odjechał samochodem ciężarowym wraz z ładunkiem. W związku z utratą przesyłki Towarzystwo Ubezpieczeń X wypłaciło nadawcy odszkodowanie, a następnie wystąpiło na podstawie art. 828 § 1 k.c. z roszczeniem regresowym wobec przedsiębiorcy i jego ubezpieczyciela Y. Sąd apelacyjny, który rozpoznawał sprawę w wyniku apelacji, powziął wątpliwości: "Czy w świetle art. 65 ust. 2 ustawy z dnia 15 listopada 1984 r. Prawo przewozowe (tj. Dz. U. z 2000 r. Nr 50 poz. 601 z późn. zm.) za siłę wyższą uznać można działania osób trzecich stanowiące nagły, gwałtowny i nieprzewidywalny atak przeprowadzony przy użyciu podstępu polegającego na podszyciu się za funkcjonariuszy władzy publicznej (policji)?". Sąd Najwyższy w odpowiedzi na zadane mu pytanie prawne podjął uchwałę:

Porady prawne

Utrata przesyłki na skutek rozboju połączonego z zatrzymaniem samochodu ciężarowego pod pozorem policyjnej kontroli drogowej nie jest wynikiem działania siły wyższej w rozumieniu art. 65 ust. 2 zdanie pierwsze in fine ustawy z dnia 15 listopada 1984 r. - Prawo przewozowe (jedn. tekst: Dz.U. z 2000 r. Nr 50, poz. 601 ze zm.).

SN przypomniał, że wg art. 65 Prawa przewozowego przewoźnik ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą za utratę, ubytek lub uszkodzenie przesyłki powstałe w okresie od przyjęcia przesyłki do przewozu do jej wydania oraz za opóźnienie w przewozie przesyłki (ust.

1), chyba że utrata, ubytek lub uszkodzenie albo opóźnienie w przewozie przesyłki powstały z przyczyn występujących po stronie nadawcy lub odbiorcy, nie wywołanych winą przewoźnika, z właściwości towaru albo wskutek siły wyższej (ust. 2). Jest to zatem odpowiedzialność na zasadzie ryzyka (niezależna od winy). SN zwrócił uwagę, iż wśród przyczyn egzoneracyjnych, inaczej niż wśród przyczyn egzoneracyjnych przewidzianych w niektórych innych przepisach normujących odpowiedzialność na zasadzie ryzyka (jak np. w art. 435 k.c.), nie jest wymieniona wyłączna wina osoby trzeciej.

Dalej SN rozważał różnice zachodzące między ujęciem okoliczności wyłączających odpowiedzialność przewoźnika w art. 65 ust. 2 Pr. przew. i jego odpowiedniku w dekrecie z dnia 24 grudnia 1952 r. o przewozie przesyłek i osób kolejami (Dz. U. z 1953 r. nr 4, poz. 7 - dalej jako d.p.k.) oraz przepisach niektórych konwencji międzynarodowych. W art. 95 d.p.k. jako przyczynę zwalniającą kolej od odpowiedzialności za przekroczenie terminu dostawy oraz za szkodę powstałą wskutek całkowitego lub częściowego zaginięcia przesyłki albo jej uszkodzenia w czasie od jej przyjęcia do przewozu aż do wydania nie wymieniono siły wyższej, lecz "okoliczności, których kolej nie mogła uniknąć i którym nie mogła zapobiec". Zwroty używane w konwencjach są zaś odmiennie rozumiane. Zdaniem SN należy dostrzegać zamiar ustawodawcy węższego ujęcia w art. 65 ust. 2 Prawa przewozowego zdarzeń zwalniających przewoźnika od odpowiedzialności opartej na zasadzie ryzyka i tym samym zaostrzenia tej odpowiedzialności. Ze względu natomiast na odmienne rozumienie "siły wyższej" w konwencjach należy z dużą ostrożnością wykorzystywać przy objaśnianiu art. 65 ust. 2 Pr. przew. wypowiedzi dotyczące tych konwencyjnych przepisów.

W orzecznictwie polskich sądów - pisze SN - dominuje zapatrywanie opowiadające się za koncepcją obiektywną siły wyższej. Zgodnie z tą koncepcją, do zdarzeń objętych kategorią siły wyższej zalicza się zdarzenia zewnętrzne w stosunku do przedsiębiorstwa, którego działalność jest rozpatrywana jako przyczyna szkody.

Ponadto zwykle dodaje się, że działanie siły wyższej musi być nieuchronne, nadzwyczajne, niemożliwe do przewidzenia. SN przypomniał, że zdarzenia wykazujące powyższą właściwość tradycyjnie ujmuje się w trzy grupy: klęski żywiołowe (vis naturalis), akty władzy (vis imperii) i działania zbrojne (vis armata). Zdaniem SN nie ma wątpliwości, iż nie można zaliczyć do trzeciej grupy takich działań ludzkich, których nieodwracalność spowodowana jest tylko ich nagłością. Sporna jest natomiast - czytamy w uzasadnieniu - możliwość objęcia trzecią z wymienionych grup niektórych innych działań ludzkich niż wyżej wskazane. Chodzi tu o zachowania się poszczególnych osób, w szczególności o rzucenie kamieniem w jadący samochód, strzał z karabinu w przejeżdżający samochód, odpalenie rakiety, napad na środek transportu przewożący ładunek, kradzież ładunku, kradzież ładunku z samochodem.

SN, odwołują się do literatury przedmiotu, wyjaśnił, że w dzisiejszych czasach nie tylko działania sił zbrojnych, rozruchy, napaści zbrojnej bandy, mogą wyzwolić ogromne siły, ale także nawet pojedynczy człowiekNawet działanie jednej tylko osoby może być uznane za zjawisko siły wyższej. Zbrojny napad na kierowcę samochodu przewożącego przesyłkę i kradzież przesyłki mogą być więc zakwalifikowane jako działanie siły wyższej bez względu na liczbę napastników.

SN zastrzegł jednak, że nie w każdym wypadku napadu uzbrojonych osób na kierowcę samochodu przewożącego przesyłkę i kradzieży przez nie przesyłki, istnieć będą podstawy do stwierdzenia, iż utrata przesyłki nastąpiła wskutek siły wyższej. Siły wyższej nie może poprzedzać przyczyniający się do powstania szkody czynnik z zakresu wewnętrznego funkcjonowania przedsiębiorstwa przewozowego. Choćby więc doszło do napadu uzbrojonych osób na kierowcę samochodu i kradzieży przez nie przesyłki - pisze SN - to również to działanie nie będzie mieć skutku zwalniającego, jeżeli poprzedził je przyczyniający się do powstania szkody czynnik z zakresu wewnętrznego funkcjonowania przedsiębiorstwa przewozowego, leżący w sferze ryzyka podmiotu prowadzącego przedsiębiorstwo przewozowe.

Takim czynnikiem jest w szczególności zatrzymanie się przez kierowcę przewożącego ładunek w miejscu niestrzeżonym i w żaden inny sposób niezabezpieczonym, w którym padł on ofiarą rozboju z użyciem broni palnej. Zdaniem SN nawet upozorowana kontrola drogowa powinna być objęta ryzykiem przedsiębiorcy przewozowego. Wzgląd na to - czytamy w uzasadnieniu - że w czasie transportu przesyłka znajduje się poza kontrolą zarówno nadawcy, jak odbiorcy, a spośród podmiotów zainteresowanych przewozem jedynie przewoźnik ma wpływ na jej bezpieczeństwo, przemawia za objęciem ryzykiem przedsiębiorcy przewozowego, wkalkulowywanym w wysokość taryf przewozowych, nawet tych przypadków rozboju, które poprzedzone zostały zatrzymaniem samochodu w wyniku wyjątkowo sugestywnie urzeczywistnionego podstępu, nie wyłączając podstępu polegającego na podszyciu się sprawców pod emblematy policji. Dlatego też utrata przesyłki na skutek rozboju połączonego z zatrzymaniem samochodu pod pozorem policyjnej kontroli drogowej nie może być uznana za wynik działania siły wyższej w rozumieniu art. 65 ust. 2 Prawa przewozowego.

Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2007 r., sygn. akt III CZP 100/07


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

    Nie dodano jeszcze żadnego komentarza. Bądź pierwszy!!

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika