Ustawowy błąd zagwarantował posłom bezkarność

O zatrzymaniu parlamentarzysty i uchyleniu mu immunitetu może zdecydować jedynie minister sprawiedliwości – prokurator generalny. Takiego stanowiska jednak w Polsce już nie ma – czytamy na łamach Gazety Prawnej.

Bezkarność została zagwarantowana posłom przez błąd w ustawie o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Zgodnie z art. 10 w ust. 4 dokumentu „wniosek o wyrażenie zgody na zatrzymanie lub aresztowanie posła lub senatora składa się za pośrednictwem Ministra Sprawiedliwości-Prokuratora Generalnego”.

Gazeta Prawna przypomina, że od 31 marca nie ma urzędu ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego. Funkcje te zostały rozdzielone.

- Przy tak ważnej, fundamentalnej ustawie pracowano niechlujnie. Dziś jest tak, że posła i senatora zatrzymanego nawet z dymiącą bronią palną w dłoni, należałoby wypuścić – mówił w rozmowie z dziennikiem jeden z prokuratorów Prokuratury Generalnej.