Akta spraw sądowych są dostępne dla stron postępowania, ale ta zasada w praktyce okazuje się niekorzystna dla wymiaru sprawiedliwości.
Oskarżeni mogą się w ten sposób bez trudu dowiedzieć, kim są świadkowie ich czynów, a następnie szantażować ich, by wymusić fałszywe zeznania albo milczenie. Takie sygnały odbiera ostatnio generalny inspektor danych osobowych. Sugeruje on Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, by odpowiednio zmienić kodeks postępowania karnego. Miałoby to utajnić adresy i inne dane osobowe świadków przestępstw.