W sporach między pracownikami a kierownikiem właściwy jest sąd cywilny
Pozwy pracowników przeciwko kierownikowi lub prezesowi firmy powinien rozstrzygać sąd cywilny, a nie pracy. Inaczej takie postępowanie może zostać unieważnione. Gdy związkowcy z jednego z przedsiębiorstw komunikacji miejskiej poczuli się szykanowani w pracy przez zwierzchników, złożyli do sądu sprawę o naruszenie dóbr osobistych. Szykany te miały polegać na wyznaczaniu trudniejszych tras, nieprzyznawaniu premii, a nawet na tym, że nie przedłużono im umów o pracę zawartych na czas określony. Zainteresowani najpierw zażądali 10 tys. zł zadośćuczynienia, poczym w trakcie procesu zwiększyli żądanie do 15 tys. dla każdego ze związkowców. Sąd cywilny, do którego została złożona ta sprawa, ze względu na strony sporu przesłał ją do sądu pracy. Ten ostatni nie dopatrzył się naruszenia przepisów, przede wszystkim dlatego, że związkowcom nie udało się udowodnić ani naruszenia dóbr osobistych, ani szykan, jakie zarzucali kierownictwu. Sąd apelacyjny, do którego trafiła sprawa, powziął jednak wątpliwości, czy powinien ją rozpatrywać sąd pracy, a nie cywilny. Pozew związkowców został bowiem skierowany przeciwko określonym osobom, a nie pracodawcy. Dlatego skierował w tej sprawie pytanie prawne do Sądu Najwyższego.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?