Większa pracowitość sejmu?
Pod koniec roku prawodawca gorączkowo przyspieszył. Z datą 30 grudnia wyszło aż siedem numerów Dziennika Ustaw.
(...)Obszerny, mimo wszystko, tegoroczny dorobek legislacyjny to efekt pracowitości parlamentu - typowej dla końcówki kadencji oraz początku nowej. W grudniu podczas trzech posiedzeń Sejm uchwalił już 22 ustawy. Wiele z nich to nowelizacje odsuwające w czasie terminy wejścia w życie przepisów, których inicjatorem był stary rząd.
(...)Ta mnogość przepisów niedobrze wpływa na ich jakość. O wątpliwościach, błędach, sprzecznościach, kłopotach z interpretacją i stosowaniem prawa piszemy w "Rzeczpospolitej" codziennie.
O tym, że jest źle, wiedzą zresztą i mówią wszyscy: politycy, naukowcy, praktycy, obywatele, rzecznik ich praw, bez przerwy wytyka to Trybunał Konstytucyjny w swych orzeczeniach.
Rzeczpospolita 2 styczeń 2006
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?